Turysci.pl Polska To nie była łatwa noc. W Nysie rozgrywał się horror, rozpaczliwa walka o otrzymanie wału trwała do końca
fot. x/MON_GOV_PL

To nie była łatwa noc. W Nysie rozgrywał się horror, rozpaczliwa walka o otrzymanie wału trwała do końca

17 września 2024
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Szalejące no południu Polski powodzie dewastują kolejne miasta. Tej nocy w Nysie trwała rozpaczliwa walka o utrzymanie wału. Do akcji wkroczyły nie tylko służby, ale i mieszkańcy. W sieci pisze się nawet o “pospolitym ruszeniu”. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Ewakuacja w Nysie

Nysa to kolejne miasto, które zmaga się z opłakanymi skutkami powodzi. Sytuacja jest poważna na tyle, że Kordian Kolbiarz — burmistrz, nawoływał do ewakuacji mieszkańców i prosił, by wybrali się na wyżej położone tereny. Niestety w niektórych przypadkach spowodowało to zamieszanie, a co za tym idzie, spowolniło akcje służb.

W Nysie trwała walka o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych . Na miejscu działali strażacy, a nawet wysłano tam wojsko. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy miasta mieli zamiar patrzeć bezczynnie, jak ich okolicę pochłania woda.

Czytaj też: Tam polecisz we wrześniu na all inclusive za 1500 zł. Polacy wybierają ten kierunek nagminnie

Zlekceważyli siłę żywiołu. Trzymając się gałęzi, nastolatki były zdane na pomoc strażaków

"Pospolite ruszenie" w Nysie

W poniedziałkowy wieczór doszło do pęknięcia zbiornika Topola . Woda, która się w nim znajdowała, zmierzała prosto na Nysę. Niepokojącej sytuacji nie pomagał fakt, że w szalejący żywioł zniszczył również leżący przy rzece wał. Do akcji wkroczyły nawet helikoptery wojskowe, które z powietrza starały się dorzucać worki z piaskiem, aby zatamować przepływ. Niestety, na niewiele się to zdało.

Wtedy do akcji wkroczyli mieszkańcy Nysy . Ci na własną rękę zaczęli gromadzić worki z piaskiem i przewozić je w najbardziej newralgiczne miejsca. Nierówna walka z żywiołem trwała całą noc . Na szczęście wraz z nadejściem kolejnego dnia do informacji podano, że udało się utrzymać wał, choć wyrwa pojawiła się również w innym miejscu.

Powódź sieje spustoszenie w południowej Polsce

Oprócz Nysy z najgorszymi skutkami powodzi walczą między innymi także Kłodzko i Głuchołazy. Szkody, jakie wyrządziła wielka woda, są na tyle poważne, że niektórzy mieszkańcy stracili swój dobytek życia.

Wszystko wskazuje na to, że najgorsze dopiero przed niektórymi miastami . Prezydent Wrocławia apeluje do mieszkańców, że moment kulminacyjny w walce z powodzią ma nadejść dopiero w środę. Przygotowania do zatrzymania siejącego spustoszenie żywiołu trwają. Padają jednak obawy, że powódź może być jeszcze gorsza niż tak, która miała miejsce w 1997 roku .

Czytaj też: Ukryty klejnot na mapie Polski. Uzdrowisko na uboczu kusi turystów, tu odpoczniesz wśród zieleni

Woda opada i ukazuje rozpaczliwy obraz. Widok z objętych powodzią miast chwyta za serce
Była godzina 6:30. Tak wygląda Kłodzko po przejściu kataklizmu. Nagrania ukazują ogrom tragedii
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy