Turysci.pl Polska "Teraz zostałem sam". Drzewo przygniotło jego ukochaną żonę i synka
fot. zrzutka.pl

"Teraz zostałem sam". Drzewo przygniotło jego ukochaną żonę i synka

17 maja 2024
Autor tekstu: Marlena Kaczmarek

1 kwietnia oczy całej Polski były zwrócone w stronę Rabki-Zdroju. To właśnie tam halny porwał drzewo, które przygniotło 43-letnią Annę i 7-letniego Tymka w tamtejszym Parku Zdrojowym. Obecnie trwa zbiórka pieniędzy dla rodziny ofiar.

Czarny Poniedziałek Wielkanocny

W tegoroczny Poniedziałek Wielkanocny doszło do tragicznego wypadku w Parku Zdrojowym w Rabce-Zdroju. Pewna rodzina postanowiła pojechać w odwiedziny do chorego bliskiego.

"Niestety, mój syn Tymuś i moja ukochana żona Ania zginęli tragicznie, przygnieceni przez ogromne, chore drzewo w parku podczas wiatru" - czytamy na stronie zrzutki.

Ogromny smutek i ból

"Moja żona Ania wspaniała, cudowna i kochana kobieta, była zawsze pełna radości i chęci do pomocy innym. Mój ukochany syn Tymuś zawsze był radosnym, uśmiechniętym dzieckiem, lubianym przez wszystkich. Teraz już ich nie ma" - dodał autor zbiórki.

Czytaj więcej: Zapomnij o mące, najlepsze naleśniki zrobisz zupełnie inaczej. Są cudownie puszyste

"Pozostała jedynie ogromna pustka i smutek w naszych sercach. Jeszcze w Poniedziałek Wielkanocny, mieliśmy przed sobą całe życie, byliśmy szczęśliwą rodziną, której świat legł w gruzach

w jednej chwili. Gwałtowna i niespodziewana śmierć zabrała ukochaną żonę i synka spośród żyjących, zostawiając mnie i moje córeczki w ogromnym smutku i bólu. Tak niedawne wspomnienia o moich najbliższych każdego dnia i nocy chwytają za serce i wyciskają łzy".

Czytaj więcej:  Nowa atrakcja za miliony. Tę zapomnianą miejscowość na Mazurach znów odwiedzą tłumy

"Zostałem sam z dwiema córkami"

"Zostałem sam z dwiema córkami, z sercem przepełnionym smutkiem i tęsknotą, z głową pełną zmartwień i problemów, co dalej będzie? Córki teraz, jak nigdy, potrzebują mojej opieki. Mój obecny stan zdrowia, obowiązki związane z dziećmi i potrzeba zapewnienia im opieki nie pozwala mi na wykonywanie mojej pracy" - czytamy.

Kilka lat temu rodzina zdecydowała się na kredyt na zakup domu. Mimo tego, że koszty wzrastały, rodzina wspólnymi siłami radziła sobie ze spłatą.

"Teraz zostałem sam, muszę zaopiekować się córeczkami i jednocześnie poradzić sobie z problemami dnia codziennego, które bez Waszej pomocy będą nie do pokonania. Jestem człowiekiem uczciwym i honorowym i gdybym był w innej sytuacji, nie śmiałbym prosić o pomoc. Liczę na Wasze wsparcie, na Wasze otwarte serca, na pomoc dla mnie i moich dzieci, aby dać im poczucie bezpieczeństwa" - apeluje ojciec rodziny.

Link do zbiórki znajduje się TUTAJ.

To wydarzyło się naprawdę! "Latające statki" pojawiły się nad Bałtykiem
Ukochany kierunek Polaków bije inne kraje na głowę. Szykuje się rekord wszechczasów
Obserwuj nas w
autor
Marlena Kaczmarek
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy