Ten kraj już nie przyciąga Polaków. Skreślili go z listy ulubionych kierunków
Jeszcze do niedawna uwielbiana i chętnie odwiedzana, w tym roku – raczej pominięta. Bułgaria, bo o niej mowa, od czasów PRL-u skradała serca Polaków, jednak coś się zmieniło. Zdaje się, że w tym roku możemy mówić o ochłodzeniu relacji. Dlaczego?
Bułgaria już nie taka popularna
Sezon wakacyjny zapowiada się bardzo gorąco – i nie chodzi jedynie o temperaturę. Media europejskie puchną od doniesień, że tego lata możemy na kontynencie spodziewać się naprawdę dużego ruchu. Europejczycy nie planują odpuszczać wakacyjnych wypadów i już wiadomo, że kraje takie tak Włochy, Grecja, Chorwacja czy Turcja przeżywać będą oblężenie. Co ciekawe, Bułgaria , która jeszcze kilka lat temu była na szczycie popularności wśród Polaków, w tym roku nie cieszy się zainteresowaniem .
Oczywiście, nadal znaczna grupa turystów deklaruje, że w nadciągającym sezonie letnim wybierze kraj w południowo-wschodniej Europie, widać jednak, że tendencja się zmienia. To tym bardziej wyraźny spadek, że zapowiada się rekordowy sezon, jeżeli chodzi o wyjazdy i liczbę obsłużonych przez biura podróże klientów.
Wakacje 2024: Wyraźny odwrót od Bułgarii
Bułgaria jeszcze kilka lat temu była spełnieniem marzeń wielu Polaków. Na Złote Piaski jeździliśmy chętnie i tłumnie, jednak w wakacje 2024 roku wyraźnie coś się zmienia. Na listach najpopularniejszych kierunków znajdziemy Grecję, Hiszpanię, Norwegię czy Turcję, a uwielbiana niegdyś Bułgaria wyraźnie spada w rankingach . Portal Business Insider wskazuje, że widać "wyraźny odwrót".
"Zdecydowanie w odwrocie jest Bułgaria. Po prostu przegrywa z Turcją, gdzie jest wyjątkowo dobra relacja ceny do jakości. W 2019 r. wysłaliśmy tam ok. 100 tys. osób, teraz będzie to 1/3 mniej" – mówił w rozmowie z portalem Marcin Dymnicki, prezes TUI Poland. Co ciekawe, mówimy o spadku, nawet w sytuacji, gdy Bułgaria jest jednym z najtańszych kierunków .
Czytaj więcej: Ani Turcja, ani Hiszpania. Jedna trzecia Polaków wybierze właśnie ten kraj
Turcja na topie, ale nie tam pojedzie najwięcej Polaków
Coraz częściej miejsce w turystycznych serduszkach chętniej zajmuje inny cel podróży – Turcja. Marcin Dymnicki tłumaczy, że "pomaga jej bardzo duży wybór hoteli", ale też wspomniany stosunek jakości do ceny. Kraj ma jednak silnego konkurenta.
Cypr, bo o nim mowa, to niewielka wyspa na Morzu Śródziemnym , która przyciągnęła uwagę Polaków i to najpewniej tam uda się rekordowa liczba rodaków. Wakacje na Cyprze , do którego w półmetku lata chce wyjechać 36 proc. Polaków, to koszt ok. 3,1 tys. zł od osoby za pakiet dynamiczny ze śniadaniem.
– Cypr może się pochwalić dobrze rozbudowaną i nowoczesną infrastrukturą hotelową. Szczególnie da się to odczuć wtedy, gdy tamtejsze obiekty noclegowe porównamy z Hiszpanią czy Włochami, których standard – choć mają identyczną liczbę gwiazdek – często jest dużo niższy od tych na śródziemnomorskiej wyspie – podkreśla Deniz Rymkiewicz, ekspert platformy podróży eSky.pl.
Źródło:
businessinsider.com.pl