WizzAir przed zamknięciem granic miał w swojej ofercie loty na Ukrainę. Z oczywistych powodów zostały jednak zawieszone w związku z pandemią koronawirusa, gdy w pierwszej fazie epidemii Polska - podobnie jak inne kraje - postanowiła zamknąć przejścia oraz loty międzynarodowe. Węgierski przewoźnik wznowił kursy do ukraińskich miast po ogłoszeniu zdjęcia lockdownu oraz przywróceniu ruchu lotniczego między państwami krajów europejskich. Teraz jednak, w związku z dynamicznymi zmianami, Polaków czekają odczuwalne utrudnienia podczas podróży na Ukrainę. Chociaż obecnie Polacy po przekroczeniu granicy z Ukrainą zostaną objęci obowiązkową kwarantanną, WizzAir nie anulował połączenia ze Lwowem. Rząd ukraiński uznał Polskę za kraj wysokiego ryzyka po tym, jak polski resort zdrowia zaczął odnotowywać wyraźny i wysoki wzrost potwierdzonych przypadków. We wtorek 4 sierpnia padł kolejny rekord w skali krajowej, który wyniósł 680 zarażeń. Mimo obostrzeń wprowadzonych na Ukrainie nadal możemy kupić u przewoźnika lot z lotniska w Goleniowie do Lwowa.
WizzAir znalazł się na celowniku Grecji po tym, jak dopatrzono się nieprawidłowości w przestrzeganiu procedur. Rząd kraju tłumnie odwiedzanego przez turystów postanowił wprowadzić obowiązek wypełnienia elektronicznych formularzy przed przekroczeniem granicy. Specjalne kody powinny być sprawdzane przed wejściem na pokład samolotu przez przewoźnika.Okazuje się, że WizzAir nie podchodził do tego wymogu poważnie. Grecki rząd uznał, że specjalne kody QR pomogą kontrolować sytuację związaną z koronawirusem w swoim kraju. Gdy okazało się, że przewoźnik nie sprawdza, czy pasażerowie rzeczywiście wypełnili elektroniczny formularz i otrzymali niezbędny kod, postanowiono zakazać węgierskim liniom lotów do Aten. To oznaczałoby duże konsekwencje oraz poważne straty.
WizzAir co jakiś czas zaskakuje klientów tanich linii lotniczych niezwykle atrakcyjnymi ofertami. Przewoźnik przygotował niespodziankę na ten weekend i już wystartował z weekendową wyprzedażą lotów. Do jutra można kupić bilet po obniżonej cenie i spędzić urlop w pięknym miejscu. Wśród kierunków, które obejmuje obniżka, znajdują się uwielbiane przez Polaków kraje, między innymi Grecja.W związku z sezonem wakacyjnym WizzAir przygotował weekendową wyprzedaż. Przewoźnik poinformował dzisiaj o atrakcyjnej ofercie, która obejmuje miejsca, w których warto chociaż raz spędzić urlop. Każdy, kto zdąży załapać się na obniżkę, będzie mógł kupić bilety taniej o 20 procent. Promocja dotyczy wybranych lotów oraz połączeń i obowiązuje bilety zakupione w dniach 11-12 lipca br. Okazuje się, że tanie linie lotnicze mogą być jeszcze tańsze.
Loty z Polski na razie są wstrzymane z powodu pandemii. Wielu przewoźników lotniczych zmaga się z największym kryzysem w historii. Wizzair stara się stawić czoło trudnej sytuacji już teraz proponując nowe promocje i kierunki swoim klientom. W najnowszym ogłoszeniu poinformował o nowym kierunku, do którego żadna tania linia jeszcze nie doleciała z Polski.
WizzAir, podobnie jak Ryanair, to jedne z najbardziej popularnych, europejskich linii lotniczych. Pasażerowie wybierają je przede wszystkim ze względu na niską cenę. Podróże po Europie jeszcze nigdy nie były tak łatwo dostępne dla wszystkich.Turyści wybierający tych przewoźników muszą jednak być przygotowani na różne specyficzne sytuacje, których mogą być świadkami podczas korzystania z ich usług.
WizzAir prześciga się z konkurencją w obniżaniu cen biletów. Aby nie tracić zysków, bezustannie pracuje nad opłatami dodatkowymi, które cieszą się dużą popularnością wśród pasażerów. Jedni chętnie kupują udogodnienia, inni są do tego zmuszeni przez duże ograniczenia na zwykłym bilecie.
Ryanair wraz z Wizzairem bezustannie zasypują Polaków kolejnymi, atrakcyjnymi ofertami tanich lotów. Większość z nich jest wyjątkowo konkurencyjna oraz o wiele tańsza od propozycji konkurencji, jednak coś za coś. Płacąc mniej, godzimy się na wiele niedogodności. Niewiele miejsca na nogi, wymiary bagażu oraz dopłaty za różne dodatkowe opcje mogą irytować, jednak czego się nie robi dla oszczędności. Każdy, kto leciał kiedyś samolotem taniej linii, z pewnością wie, że nie ma co tam liczyć na nadmiar luksusów. Czy ktoś jednak jest sobie w stanie wyobrazić nawet 6 godzin spędzonych w jednej pozycji z możiwością dokupienia wyjątkowo drogiego posiłku? Okazuje się, że niestety najdłuższe loty budżetowe latają również z Polski.