Turysci.pl Polska Porażająca tragedia w Beskidach. Nie żyje turystka, GOPR-owcy byli bezradni
Fot. Canva

Porażająca tragedia w Beskidach. Nie żyje turystka, GOPR-owcy byli bezradni

16 marca 2023
Autor tekstu: Redakcja Turyści

35-letnia turystka przemierzała Beskidy. Kiedy zaczęło się z nią dziać coś niepokojącego, z pomocą natychmiast ruszyli świadkowie. GOPR-owcy pojawili się na miejscu błyskawicznie, a jednak nie udało się jej uratować.

Do tragedii doszło na zielonym szlaku w Beskidach

Kobieta wyszła w niedzielny poranek (12.03) na zielony szlak pomiędzy Czantorią a Małą Czantorią w Beskidach.

- O godz. 10.15 ratownik w CSR Szczyrk przyjął zgłoszenie o 35-letniej turystce z nagłym zatrzymaniem krążenia, której udzielana jest pomoc przez świadków zdarzenia - relacjonują ratownicy z GOPR Beskidy.

Projekt bez tytułu - 2023-03-16T112001.484.png

Fot. Canva/GOPR Beskidy

Wyszli na szlak w Tatrach kompletnie nieprzygotowani. Do akcji ratunkowej ruszyło 13 ratowników
Ogromny pożar zabytkowego pałacu w Wielkopolsce. Z ogniem walczyło 19 zastępów strażaków

Śmigłowiec zabrał turystkę do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować

Na miejsce natychmiast ruszył ratownik pełniący dyżur na Czantorii, jednocześnie ze Szczyrku wyjechał zespół ratowników karetką górską i quadem na przyczepie. Na pomoc wysłano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Pomimo wysiłku wielu osób i szybko podjętych czynności ratunkowych, kobiecie nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Cieszynie, gdzie stwierdzono jej zgon - opowiadają ratownicy z GOPR Beskidy.

Turyści z Polski zgubili się po słowackiej stronie. Z mężczyzną nie było kontaktu

Do niebezpiecznej sytuacji, choć nie tak tragicznej w skutkach, doszło dzień wcześniej w Babiej Górze.

Około godz. 10. ratownicy z Markowych Szczawin ruszyli na pomoc dwójce turystów, którzy zabłądzili w rejonie Babiej Góry. Dzięki kontaktowi telefonicznemu udało się ustalić, gdzie dokładnie są. Dotarli do Kościółków po stronie słowackiej, byli ok. 1400 m n.p.m..

O działaniach powiadomiono słowackich ratowników oraz członków beskidzkiej grupy GOPR z sekcji operacyjnych Babia Góra i Żywiec. O wsparcie poproszono również ratowników, którzy byli na kursie na Hali Miziowej. Część ratowników udała się na Markowe Szczawiny, a część do Slanej Vody.

O godz. 17 ratownicy z Markowych Szczawin dotarli do poszkodowanych. Kobieta była w dobrej kondycji termicznej, ale z mężczyzną nie było kontaktu. Miał hipotermię (pomiar temperatury wskazał 27 st. Celsjusza). Jego stan się pogarszał, musiał natychmiast znaleźć się w szpitalu.

Ratownicy się rozdzielili.

- Jedna grupa wyprowadziła kobietę na Przełęcz Brona i sprowadziła ją do schroniska na Markowych Szczawinach. Druga (po wcześniejszym zabezpieczeniu termicznym) przetransportowała mężczyznę w noszach SKED i quadem na gąsienicach w rejon Slanej Vody, skąd karetką GOPR został przewieziony na Przełęcz Glinne i o godz. 19.50 przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego - opowiadają goprowcy z Beskidów.

W wyprawie wzięło udział 21 ratowników. Ostatni wrócili z akcji o godz. 23.

Tylko przez dwa dni (11 i 12 marca) ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR interweniowali aż osiem razy. Pomocy potrzebowało 10 osób.

Nie żyje młody zakopiański milioner. Rozsławił "zagrody Świętego Mikołaja" na całą Polskę
Niedźwiedź zaatakował kobietę, trafiła do szpitala. Cudem uratował ją niepozorny przedmiot
Obserwuj nas w
autor
Redakcja Turyści
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy