Nie żyje młody zakopiański milioner. Rozsławił "zagrody Świętego Mikołaja" na całą Polskę
Podhale obiegła tragiczna wiadomość dotycząca śmierci młodego biznesmena z Zakopanego. Nie żyje Marian Pędzimąż. Rozsławiony na całą Polskę milioner osiągnął potężny sukces, jako pierwszy sprowadzając do Polski renifery oraz inwestując w branżę gastronomiczną.
Marian Pędzimąż zmarł 20 lutego 2023 roku w wieku 38 lat. Biznesmen znany z pierwszej w Polsce hodowli reniferów został znaleziony martwy w swoim domu we wtorek rano. Osierocił dzieci i pozostawił żonę.
Nie żyje Marian Pędzimąż, miał 38 lat
Według pierwszych policyjnych ustaleń, do śmierci młodego milionera z Zakopanego nie przyczyniły się żadne osoby trzecie. Według portalu Onet, Pędzimąż był właścicielem lub wspólnikiem kilku zakopiańskich lokali, w których serwowano pizzę, kebaby, frytki belgijskie czy lody tradycyjne na wagę. Prowadził również sklepy spożywcze.
Obiekty wpływowego biznesmena działały przy Krupówkach, Kuźnicach oraz w okolicy zakopiańskiego dworca kolejowego. Poza gastronomią Pędzimąż inwestował także w nieruchomości i uruchomił lodowisko w pobliżu narciarskiej stacji Nosal. Fortunę zbił jednak na hodowli egzotycznych zwierząt z odległej Laponii.
Gdzie pojechać na urlop w marcu? Malta z pewnością dostarczy wielu wrażeńBiznesmen zaczynał od reniferów
Pierwszych dużych pieniędzy biznesmen dorobił się na sprowadzeniu stada reniferów do Polski i eksponowaniu ich w “zagrodzie Świętego Mikołaja”. Swoje stado pokazywał na Krupówkach, a atrakcja w krótkim czasie stała się obowiązkowym punktem wycieczki na mapach osób przybywających do Zakopanego.
W okresie przedświątecznym zwierzęta transportowane były do największych miast w Polsce, dzięki czemu stawały się olbrzymią atrakcją przed wszystkim dla dzieci, ale także osób dorosłych. Bajkę o “Rudolfie Czerwononosym” kojarzy chyba każdy.
Renifery św. Mikołaja w Polsce
Po pierwsze renifery Pędzimąż udał się do Laponii w wieku zaledwie 21 lat, czyli w 2005 roku. Przetransportował je specjalną ciężarówką. Ze sobą zabrał również karmę dla zwierząt - specjalny mech.
Największe galerie handlowe w Polsce płaciły panu Marianowi za to, żeby w ich bezpośrednim sąsiedztwie pojawiły się renifery, tak aby ściągnąć do siebie jak najwięcej klientów na zakupy.
Źródło: TVP Info/Onet
Dołącz do nas
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].