Podczas spaceru po lesie możesz nieźle wdepnąć. Choć w tym przypadku pozory mylą
Wiosenne spacery po lesie to z pewnością jeden z ciekawszych i zdrowszych sposobów na spędzenie wolnego czasu. Warto jednak uważnie patrzeć pod nogi, żeby nie wdepnąć w pamiątkę po czyimś pupilu lub bardzo nietypowego grzyba.
Majowe grzybobranie może należeć do niezwykle ciekawych i udanych. Na uważnych czekają smardze, ale ciekawym zbiorem może być również "judaszowe uszy", czy "masło czarownic" . Niektóre grzyby przybierają jednak bardzo nietypowe kształty.
Nietypowe majowe grzybobranie. Na leśnej ścieżce można się zdziwić
Zdjęciem bardzo nietypowego okazu podczas majówki w mediach społecznościowych podzielili się leśnicy z Nadleśnictwa Hajnówka. Podczas spaceru udało im się uwiecznić okaz krążkownicy wrębiastej.
Do wpisu dołączono również zdjęcia nietypowego okazu. Bacznym obserwatorom zdjęcia skojarzyły się dość jednoznacznie. Nie sposób ukryć, że kształtem przypominają one odchody. "No cóż, wygląda jak wygląda ten wiosenny grzyb…" - podsumował w sekcji komentarzy jeden z internautów.
Do zbierania krążkownicy wrębiastej powinien zniechęcać nie tylko jej kształt
Jak przypominają przedstawiciele Nadleśnictwa Hajnówka, krążkownica dość powszechnie występuje w polskich lasach. Warto jednak pamiętać, że jest ona grzybem niejadalnym, dlatego nie powinno się jej zbierać.
"Występuje głównie w lasach iglastych i mieszanych na próchniejącym drewnie świerka i sosny, zwłaszcza na próchniejących pniakach" - podkreślili przedstawiciele nadleśnictwa. Warto dodać, że jest to grzyb typowo wiosenny. Jego owocniki pojawiają się na ściółce wyłącznie od marca do maja.
Wiosenne grzybobranie może być bardzo udane
Choć główny sezon na grzyby rozpoczyna się dopiero jesienią, to w maju również na zbieraczy czeka wiele ciekawych okazów. Jednym z nich może być "diabelska urna" . Pod tą nazwą kryje się urna kraterowata, która w Polsce objęta jest ochroną, dlatego jej zbieranie jest nielegalne.
Ci, którzy z grzybobrania wolą wrócić z koszykami pełnymi grzybów, a nie telefonami wypełnionymi zdjęciami, powinni rozglądać się za purchawką oczkowaną. Okazy te pojawiają się na leśnej ściółce właśnie w maju, choć pierwsze owocniki zbieracze znaleźli już w kwietniu .