Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Pijani turyści zmorą w górskich kurortach. "Nie szanują przyrody, zwierząt ani innych turystów"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 15.02.2023 13:05

Pijani turyści zmorą w górskich kurortach. "Nie szanują przyrody, zwierząt ani innych turystów"

Pijani turyści zmorą w górskich kurortach. Nie szanują przyrody, zwierząt ani innych turystów
JANEK SKARZYNSKI/AFP/East News; facebook/Bacówka Nad Wierchomlą

Właściciele Bacówki nad Wierchomlą w Beskidzie Sądeckim na swoim facebookowym profilu wyjawili, co sądzą o zachowaniu niedawnych gości. Turyści, zamiast cieszyć się czasem wolnym w pięknych okolicznościach przyrody, nadużywają alkoholu, co nierzadko prowadzi nawet do werbalnej i fizycznej agresji. Ostatnio po kuligu zdemolowali nawet drzwi schroniska.

Pijani turyści w górskich miejscowościach w Polsce dają o sobie znać co sezon. Zupełnie nie dziwi fakt, iż takie zachowanie mocno irytuje miejscowych mieszkańców, a także właścicieli pensjonatów, karczm oraz organizatorów atrakcji. Zdarza się, że między przyjezdnymi dochodzi nawet do bijatyk. Czy naprawdę tylko prohibicja może ujarzmić urlopowiczów?

Zakrapiane imprezy, bójki, niszczenie mienia - tak bawią się turyści w polskich górach

Bacówka nad Wierchomlą jest położona nieopodal placu, na którym często odbywają się masowe kuligi. Dziennie bierze w nich udział nawet kilkaset osób, ściągają tam bowiem również ludzie z okolicznych miejscowości. Choć wydawać by się mogło, że to świetny sposób na spędzanie czasu w zimowej atmosferze, okazuje się, że wyobrażenia te mocno odbiegają od rzeczywistości.

Lokalni gospodarze i turyści chcący w spokoju cieszyć się pięknem gór nie zawsze mają ku temu możliwości przez imprezujących przyjezdnych, który często są pod wpływem alkoholu. Ostatnio zniszczyli nawet drzwi od schroniska z powodu, który wydaje się absurdalny.

- Zdjęcie drzwi poniżej przedstawia efekt wczorajszego niezadowolenia pijanych gości z kuligów. Powód? Odmowa sprzedaży alkoholu po g. 20:00 - czytamy na profilu Bacówka Nad Wierchomlą.

To jednak nie wszystko, ponieważ pracownicy opatrywali młodego mężczyznę, który został pobity przez pijanych i awanturujących się uczestników kuligu. Natomiast ratownikowi GOPR-u skradziono narty turowe, zostawione w pobliżu imprezowiczów.

Seria incydentów z udziałem pijanych turystów w górach

Właściciele Bacówki Nad Wierchomlą opisali również sytuację, jaka rozegrała się na parkingu w Szczawniku. Pijani, agresywni mężczyźni wraz z małżonkami rzucili się na opiekunów dzieci z obozu narciarskiego. Wszystko dlatego, że ci zwrócili im uwagę na wulgarne słownictwo, jakim bez krępacji posługiwali się przy najmłodszych.

- To tylko jeden „kuligowy dzień” spośród kilkudziesięciu w sezonie zimowym, obfitujących dodatkowo w dopalające się pod drzewami pochodnie na drodze ze Szczawnika, puszczane petardy i hałaśliwą muzykę, różną z kilku głośników jednocześnie - czytamy we wpisie.

Ręce pełne roboty w sezonie zimowym mają również funkcjonariusze policji w Zakopanem. Niedawno wspominaliśmy o dwóch nietypowych interwencjach, które odbyli jednej nocy. Pierwsza z nich dotyczyła turysty, który wszedł na dach piętrowego budynku i nie potrafił zejść z niego samodzielnie. Natomiast podczas drugiej zajęli się kobietą pod wpływem alkoholu, która nad ranem po kłótni z partnerem postanowiła wrócić do domu po torach kolejowych, ponieważ na miejsce dotarli właśnie pociągiem.

  1. Janusz spod Łęczycy i niewiasta Sara. Jaką romantyczną legendę kryje Łódź?

  2. W samolocie położyła bose stopy na podłokietniku. Współpasażerka dała jej porządną lekcję

  3. Zamek niczym z Harry'ego Pottera mieści się w Polsce. Pałac w Mosznej oddaje magiczny klimat

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].

źródło: o2.pl