Nad Krynicą Morską zrobiło się ciemno. Turysta uchwycił niesamowite zjawisko na Bałtyku
Niezwykłe zdjęcie powstało w Krynicy Morskiej. Udostępnił je profil „Sieci Obserwatorów Burz”. Z opisu dowiadujemy się, że turyście udało się uchwycić trąby wodne. I to aż dwie!
Trąby wodne nad Bałtykiem
„Absolutnie nieprawdopodobna fotografia z Krynicy Morskiej sprzed chwili, na zdjęciu widać aż 4 leje kondensacyjne, z czego 2 można zakwalifikować jako
trąby wodne
.
Gratulujemy autorowi zdobyczy” – czytamy w opisie na profilu „Sieci Obserwatorów Burz”.
Zdjęcie zostało wykonane we wtorek, 2 lipca. A inni piszą w komentarzach, że gratulują fotografującemu turyści zimnej krwi, bo zjawisko wygląda naprawdę groźnie. Jednak w związku z dużą odległością od obiektu fotografowanego, mężczyźnie nic nie zagrażało.
Specjaliści potwierdzili, że dwa z widocznych lejów, to trąby wodne.
Trąby wodne coraz częstsze w Polsce
To nie pierwszy raz, gdy nad polskim morzem dało się zaobserwować niezwykłe zjawisko . W związku z nagłymi zmianami pogody, trąby wodne coraz częściej pojawiają się nad Bałtykiem . Zjawisko powstaje, gdy po upałach i wysokich temperaturach, aura diametralnie się zmienia. Po fali upałów przez Polskę przechodzą gwałtowne burze, a to powoduje, że w kraju obserwujemy ekstremalne zjawiska pogodowe.
Zaobserwowane w Krynicy Morskiej leje kondensacyjne przypominają kolumny, które wyrastają z podstawy chmur. Przypominają trąby powietrzne, ale stają się nimi, dopiero gdy dotkną ziemi. Specjaliści uznali, że na zdjęciu turysty doszło do tego w dwóch przypadkach.
Czytaj także:
W jednej chwili nad Bałtykiem zrobiło się ciemno jak w nocy, a na horyzoncie pojawiło się to
Czym jest trąba wodna?
Trąba wodna to zjawisko podobne do tornada. Okoliczności jego powstawania są zbliżone. Różnica między oboma zjawiskami jest taka, że trąba wodna powstaje nad zbiornikiem wodnym, a powietrzna uderza w ląd.
Do
powstania trąby wodnej
potrzebne są chmura kłębiasta Cumulus lub chmura burzowa Cumulonimbus. Dodatkowo niezbędna jest duża różnica temperatur między wodą a powietrzem. Tornada wodne uznaje się za łagodniejsze od lądowej wersji. Ich leje są o wiele mniejsze, a na dodatek najczęściej stoją w miejscu, dlatego nie stanowią zagrożenia dla plażowiczów.