Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Zdjęcie z misiem na Krupówkach może nas słono kosztować. „Podeszli do nas znienacka"
Ania Radke
Ania Radke 22.07.2021 17:27

Zdjęcie z misiem na Krupówkach może nas słono kosztować. „Podeszli do nas znienacka"

EN 01335105 2730
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Na Krupówkach roi się od osób, które próbują sprzedać turystom swoje produkty lub usługi. Mama Jasia ostrzega inne osoby odwiedzające Zakopane przed osobami przebranymi za misie. Jak tłumaczy, za zdjęcie z takim przebierańcem trzeba słono zapłacić.

Nie od dzisiaj wiadomo, że na Krupówki lepiej wybrać się z pełnym portfelem. Ceny za niektóre usługi jednak wciąż zaskakują turystów. Mama Jasia opowiedziała redakcji eDziecko, jak została zaczepiona przez osoby przebrane za misie.

Na Krupówkach można się wykosztować

Chociaż osoby w przebraniach misiów można spotkać przez cały rok, szczególnie uaktywniają się one w sezonie wysokim, kiedy na Krupówkach gromadzi się najwięcej turystów. Właśnie wtedy podchodzą do nich i oferują zdjęcia.

Jedna z turystek w rozmowie z portalem eDziecko opowiedziała o sytuacji, kiedy do jej 4-letnigo dziecka podbiegły dwie osoby przebrane za pluszowe zwierzątka, przybiły piątkę, poskakały i wzięły dziecko na ręce.

Kobieta, która akurat trzymała telefon w ręce, zrobiła Jasiowi zdjęcie z przebierańcami. Pożałowała tego jednak, gdy dowiedziała się, że za tę usługę musi zapłacić 40 zł.

- Podeszli do nas znienacka. [...] Gdybym zorientowała się nieco wcześniej, to nie pozwoliłabym na zabawę dziecka z przebierańcami. Za 40 zł mogę kupić dziecku porządny obiad - skarży się w rozmowie z portalem eDziecko mama Jasia.

Jak twierdzi, na całym deptaku aż roi się od przebierańców, którzy zaczepiają dzieci, a później żądają od ich rodziców pieniędzy.

- Nie każdy rodzic chce zapłacić za taką usługę prawie 50 zł! Oczywiście oni nie chcą się targować. Sytuacja jest naprawdę niezręczna - mówi turystka.

Co ważne, działalność takich osób często jest nielegalna i może przybierać różne formy. W innym artykule ostrzegaliśmy przed oszustami, którzy nakłaniają turystów do gry w „trzy kubki".

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]

Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl: 

Źródło: Onet