Polacy na potęgę rezerwują noclegi w Zakopanem. Może zdarzyć się powtórka z zeszłego weekendu
Zakopane znane jest jako zimowa stolica Polski. W ostatni weekend media obiegło nagranie z Krupówek, gdzie bawiły się tłum turystów. Wydarzenia te obiły się głośnym echem w całej Polsce. Wielu komentujących wyraziło obawę przed ponownym skokiem zakażeń i lockdownem. Niektórzy starali się uzasadnić dużą liczbę osób pod Giewontem odbywającym się tam konkursem skoków narciarskich, jednak prognozy na przyszły weekend mogą być niepokojące.
Turyści ruszą na Zakopane również w ten weekend
Niedługo po ogłoszeniu zniesienia części restrykcji w Polsce, hotele w kurortach zaczęły się zapełniać. Wpływały na to przede wszystkim otwarte stoki, walentynki, konkurs skoków narciarskich w Zakopanem. Do miasta pod Giewontem ruszyły tysiące Polaków, którym w wolnym weekendzie nie przeszkadzały nawet mrozy.
W ubiegły weekend Zakopane przeżywało prawdziwe oblężenie - mogło tam podróżować nawet ok. 20 tys. turystów. Media obiegły nagrania z Krupówek, na których widać było tłumy turystów , z których wielu nie przestrzegało reżimu sanitarnego. Policja tylko w weekend interweniowała aż 300 razy.
Sytuacja na Krupówkach w ciągu tygodnia ustabilizowała się, jednak na stokach narciarskich nie brakuje gości. Według jednego z czytelników Onetu, w słynnym resorcie w Szczyrku, trzeba było czekać nawet godzinę, by wyjechać na stok. Jak twierdzi, trudno mówić także o przestrzeganiu reżimu sanitarnego.
Przypomnijmy, że zgodnie z komunikatem podanym przez rząd, jeśli liczba zakażeń koronawirusem wzrośnie, otwarte tymczasowo obiekty noclegowe i stoki narciarskie, będą mogły zostać ponownie zamknięte, a obostrzenia wrócą do stanu sprzed otwarcia.
Najbliższy weekend w Zakopanem zapowiada się również intensywnie. Według informacji podawanej na Booking.com, 95 proc. miejsc w obiektach noclegowych zostało już zarezerwowane terminie od piątku do niedzieli (19-21.02) na ich stronie, jak chodzi o Zakopane.
fot. Booking.com (screen)
Miejsc noclegowych próżno również szukać w miejscowościach leżących niedaleko Zakopanego, np. w Bukowinie Tatrzańskiej (96 proc. miejsc zajętych), Murzasichle (93 proc.), Małym Cichym (97 proc.), czy Białce Tatrzańskiej (98 proc.).
Tłumy mogą pojawić się również w Karpaczu, gdzie także pozostały ostatnie łóżka (98 proc. miejsc zajętych), podobnie w Szklarskiej Porębie czy Szczyrku. Zwiększone zainteresowanie widać również na grupach rezerwacyjnych na Facebooku. Szczególną popularnością cieszą się tam apartamenty i domki mogące pomieścić od kilku do kilkunastu osób.
Polacy najwidoczniej są zmęczeni pandemią i chcą wyjechać, żeby odpocząć, co oczywiście nikogo nie dziwi. Niedawno sytuację w Zakopanem skomentowała prezes TIG . Można również przypuszczać, że wiele osób obawia się, że niedługo rząd znów zaostrzy obostrzenia.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Źródło: Onet