Zagroził, że wysadzi cały lokal. Polak był oburzony obiadem w restauracji
42-letni Polak, który mieszka w Irlandii złożył zamówienie w restauracji. Po otrzymaniu swojego posiłku, był tak niezadowolony, że postanowił solidnie dać to do zrozumienia pracownikom.
Polak był niezadowolony z obiadu w restauracji
42-latek postanowił pokazać swoje niezadowolenie z zamówionego jedzenia w lokalnej restauracji. Groźba była realna, bo mężczyzna przyszedł do lokalu z przedmiotem przypominającym bombę. Sprawa miała miejsce w sierpniu ubiegłego roku, lecz dopiero teraz w Sądzie Rejonowym w Fermoy odbyła się rozprawa.
Sebastian Ś., mieszkaniec Rathowen, złożył zamówienie na wynos w Amigo's Takeaway dnia 6 sierpnia 2023 roku. Po otrzymaniu posiłku nie był z niego zadowolony i doszło do sprzeczki z personelem restauracji.
42-latek groził restauratorom. Rozprawa w sądzie
Polak wyraził swoje niezadowolenie z zamówionego jedzenia w restauracji na wynos poprzez umieszczenie dwóch szklanych pojemników z otworami i wypełnionymi benzyną szmatkami na ladzie lokalu. Podczas kłótni z personelem restauracji, pojemniki zostały wyrzucone na zewnątrz.
Polak przyznał się do gróźb i obraźliwego zachowania. Jego obrońca zauważył, że klient cierpiał na problemy kardiologiczne i przechodził trudny okres, a także mógł nie być w pełni świadomy swoich działań.
Polak miał już wcześniej wyroki skazujące
Jak się okazało Polak miał już pięć poprzednich wyroków skazujących, w tym jeden za napaść i jeden za zakłócanie porządku. Pięć miesięcy przed incydentem w restauracji Amigo, otrzymał również wyrok w zawieszeniu za napaść.
Jak podaje podroze.onet.pl, Sędzia Colm Roberts powiedział: "Najwyraźniej próbował przestraszyć i zastraszyć ludzi w restauracji. [...] Szczerze mówiąc, trudno mi znaleźć powód, dla którego nie powinienem wysłać go do więzienia". Sędzia przełożył rozprawę na 28 czerwca w celu uzyskania dodatkowych informacji od kuratora.
Źródło: onet.pl
Zobacz też: Wojna milionerów na Podhalu. Znów głośno o "królowej Zakopanego"
