Turysta spadł 90 metrów ze szlaku. Ratownicy TOPR zjawili się w samą porę
W niedzielę w godzinach wieczornych ratownicy TOPR odebrali niepokojące zgłoszenie. Turysta spadł ze Świnicy ok. 90 metrów. Na miejscu natychmiast zjawiła się pomoc. W poniedziałek o świcie mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem.
Wypadek w Tatrach. Turysta spadł z wysokości
Mimo licznych apeli, turyści wciąż nie do końca zdają sobie sprawę z zagrożenia w górach. Niektórzy przeceniają swoje możliwości, ale też ignorują panujące warunki pogodowe. Do dramatu może dojść nie tylko zimą. Do jednego doszło w pierwszy weekend czerwcowy.
-W niedzielę wieczorem otrzymaliśmy zgłoszenie od ratowników górskich ze Słowacji o potrzebującej pomocy grupy Litwinów (...). Jeden z turystów poślizgnął się i spadł około 90 m w kierunku Dolinki pod Kołem - relacjonował ratownik TOPR.
Ratownicy TOPR ruszyli na ratunek mężczyźnie
Litwin doznał obrażeń klatki piersiowej i w wielu miejscach miał stłuczenia. Na pomoc z Doliny Pięciu Stawów natychmiast ruszyli polscy ratownicy. Udzielili turyście pierwszej pomocy i znieśli go na noszach w bezpieczne miejsce, gdzie oczekiwali na śmigłowiec.
W poniedziałek o świcie śmigłowiec ratunkowy zabrał Litwina do najbliższego szpitala w Zakopanem.
Turysta nie miał odpowiedniego sprzętu górskiego
Niestety, jak przekazał jeden z ratowników TOPR, turysta nie posiadał przy sobie odpowiedniego sprzętu do wysokogórskiej turystyki. W niektórych partiach wciąż zalega śnieg i szlaki pokrywa lód. Nie warto ryzykować życiem i udawać się bez raków, czekana i kasku.
Czytaj też: Gdzie nie jechać na all inclusive? Od Waszych historii włos jeży się na głowie