Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Czarna seria na Mazurach. Silny wiatr zaskoczył żeglarzy amatorów, są ofiary
Łukasz  Miłoszewski
Łukasz Miłoszewski 31.05.2024 12:22

Czarna seria na Mazurach. Silny wiatr zaskoczył żeglarzy amatorów, są ofiary

Czarna seria na Mazurach. Silny wiatr zaskoczył żeglarzy amatorów, są ofiary
Fot. PSP

Natura jest piękna, ale jej siła potrafi być też bardzo brutalna. Przekonali się o tym wszyscy, którzy wolny od pracy czwartek spędzali nad mazurskimi jeziorami. Silny wiatr doprowadził do kilku niebezpiecznych sytuacji i jednej tragicznej - życie stracił mężczyzna, który wskoczył do wody i doznał zatrzymania krążenia.

Tragiczny wypadek

Do najsmutniejszego wydarzenia doszło na jeziorze Mamry. Jeden z żeglarzy wskoczył do wody za czapką, którą zwiał mu wiatr. Mężczyzna nie był w stanie przez dłuższy czas wrócić do załogi. Znajomi wyciągnęli go potem nieprzytomnego z wody. Ratownicy, którzy pojawili się na miejscu, skutecznie reanimowali mężczyznę. Został przewieziony w ciężkim stanie do szpitala, gdzie jednak zmarł.

Silny wiatr zbiera żniwo

To niejedyne wydarzenie, które wczoraj miało miejsce na jeziorze Mamry. Mocne podmuchy wiatru i sytuacja na wodzie sprawiły, że żeglarze jednej z załóg spanikowali do tego stopnia, że sternik nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, na jakiej łodzi pływa. Dzięki instrukcjom ratowników załodze udało się zabezpieczyć łódź i przetrwać trudne warunki.

Z kolei w Sztynorcie członkini załogi została uderzona elementem żagla w głowę i upadła na pokład, tracąc na chwilę przytomność. Kobieta została przetransportowana do szpitala.

Ratownicy mieli pełne ręce roboty

Na Śniardwach z warunkami pogodowymi nie radziła sobie załoga łodzi, której fala zalała silnik i przez to stracili sterowność. Do brzegu holował ich kuter Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tutaj też nie obyło się bez problemów. W trakcie holowania zerwała się lina i łódź zaczęła dryfować. Na szczęście z pomocą przybył kolejny jacht i wszystkim udało się bezpiecznie dotrzeć do portu.

Ratownicy MOPR zaapelowali do żeglarzy, by kategorycznie stosowali się do ostrzeżeń pogodowych, obserwowali warunki atmosferyczne i krytycznie oceniali swoje umiejętności żeglowania.

Czytaj więcej: Nagle ludzie zaczęli uciekać z plaży w Karwi. Zrobiło się lodowato, niczego nie było widać