Wiceminister zdrowia o zachowaniu turystów na Krupówkach. "Liczę, że przyjdzie refleksja i odpowiedzialność"
Częściowe odmrożenie sektora turystycznego ucieszyło zarówno podróżnych, jak i przedsiębiorców. Niestety jednak spontaniczne zachowania gości przyjeżdżających do Zakopanego, zaczęły niepokoić ekspertów. Wskazują na zaniedbanie przestrzegania reżimu sanitarnego, co zresztą łatwo zauważyć na licznych zagraniach, które oglądać można m.in. na profilu Tygodnika Podhalańskiego na Facebooku.
Turyści w Zakopanem przesadzili?
W piątkowy oraz sobotni wieczór turyści na Krupówkach urządzili sobie prawdziwą zabawę plenerową. Tłum śpiewał, tańczył i bawił się, często bez zachowywania dystansu społecznego . Zdarzały się również osoby nieposiadające maseczek. Policja jeździła między przyjezdnymi i przypominała, że wciąż trwa pandemia, jednak wiele osób nie zwracało na to uwagi .
Rząd przypomina, że otwarcie hoteli i stoków narciarskich jest jedynie warunkowe - na 2 tygodnie. Przez ten czas liczba zachorowań ma być stale obserwowana, a jeśli znacząco wzrośnie, znów może dojść do zamrożenia sektora turystycznego . Właśnie z tego powodu nagrania z ostatnich dwóch dni z Zakopanego wywołują takie kontrowersje.
Wiceminister zdrowia zabiera głos
– Zabawa na Krupówkach bez maseczek i zachowania dystansu może się skończyć naprawdę źle. Przestrzegam przed takim zachowaniem. To nieodpowiedzialność, nie tylko w stosunku do siebie, ale także osób bliskich. Z pobytu w Zakopanem te osoby wrócą do swoich rodzin – mówił ostro wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, w rozmowie z Polskim Radiem 24.
Jak podkreśla, wzrost liczby zakażeń sprawi, że Polska znów zrobi krok w tył w walce z pandemią . Wspólne śpiewy, tańce i lekceważenie zasad ustalonych przez rząd, trudno nazwać odpowiedzialnym zachowaniem. Nawet osoby, które nie wierzą w pandemię, mogą przyczynić się takim postępowaniem do ponownego lockdownu całego sektora turystycznego .
– Jeżeli nieprzestrzeganie obostrzeń przez turystów będzie się przekładało na ilość nowych zakażeń i osób w szpitalach, to trzeba będzie zrobić krok do tyłu, jeśli chodzi o otwieranie niektórych obiektów. Liczę, że to tylko pierwszy odruch "odreagowania" i przyjdzie poważna refleksja na ten temat, która spowoduje zmianę zachowań – podkreśla minister.
Sytuacji przygląda się również sanepid. Jan Bodnar potwierdził w rozmowie z mediami, że rozpoczęły się już kontrole, których wyniki być może ujawnione zostaną w poniedziałek . Przypomnijmy, że lokale za nieprzestrzeganie obostrzeń mogą dostać kary sięgające nawet 30 tys., odpowiedzialność finansową za nieodpowiedzialne zachowanie ponieść mogą też sami turyści.
– Zastanówmy się, co robimy. Bo jak słyszę, że turyści w Zakopanem nie wierzą w wirusa, mówią, że wirusa nie ma, to zapraszam ich do polskich szpitali, gdzie leżą pacjenci pod tlenem, podłączeni do respiratorów. To straszny widok. Nikomu tego nie życzę – dodał Kraska.
Przypominamy, że wszyscy turyści, korzystający z nowo otwartych hoteli i stoków, zobligowani są do przestrzegania reżimu sanitarnego . Konieczne jest przede wszystkim zasłanianie nosa i ust w miejscach publicznych. Trzeba też zachowywać 1,5-metrowy dystans społeczny i jak najczęściej myć dłonie i korzystać z płynów do dezynfekcji.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Padły bardzo ostre słowa o Polakach w górach. Ratownik nie wytrzymał
-
Przedłużają zakaz w całym kraju. Na południu Europy nie otworzą stoków
Źrodło: Polskie Radio 24