Trąba powietrzna nad polskim miastem. “Dzieci wpadły w panikę, nie wiedziałem co się dzieje”
We wtorek 22 sierpnia nad polskim miastem przeszła trąba powietrzna. Silny wiatr niszczył na swojej drodze znaki drogowe i drzewa. Liczne nagrania i zdjęcia uchwyciły moment powstawania leju kondensacyjnego.
Na podstawie materiałów z trąbą powietrzną ustalono, że powstający lej mógł mieć kontakt z ziemią. To oznacza, że polskie miasto miało do czynienia z tornadem. Jak poinformował portal Bielsko Biała, nie było poszkodowanych.
Trąba powietrzna mogła być tornadem
Do niebezpiecznego zjawiska doszło we wtorek 22 sierpnia. Wieczorem w Bielsko-Białej pojawiła się trąba powietrzna. Po raz pierwszy została zauważona na osiedlu Karpackim. W okolicy ul. gen. Andersa silny wiatr wyrwał dach z budynku i powalił znaki drogowe. Pojawiły się też nagrania, na których widać tworzący się lej kondensacyjny. Łowcy Burz Podbeskidzia poinformowali, że polskie miasto miało do czynienia z najsilniejszą burzą w tym sezonie.
“W przypadku tak rozwiniętego leja kondensacyjnego, jaki można zaobserwować na filmie z ul. Partyzantów, jest bardzo prawdopodobne, że trąba powietrzna dotknęła ziemi i możemy mówić o pełnoprawnym tornadzie. Sprzyjały temu warunki atmosferyczne i charakter burzy (superkomórka burzowa). Również lokalność zarejestrowanych szkód może potwierdzać tezę o trąbie powietrznej” - ocenili Łowcy Burz Podbeskidzia.
“Dzieci wpadły w panikę, nie wiedziałem co się dzieje”
Portal Bielsko Biała dotarł do mieszkańców, którzy byli świadkami trąby powietrznej. Jeden z nich znajdował się na skrzyżowaniu przy kościele na osiedlu Karpackim, gdy nagle zerwał się silny wiatr. Mężczyzna był przekonany, że wiatr zdoła wyrwać znak drogowy. Liczne zniszczenia zaobserwowano na pobliskich ulicach. Można do nich zaliczyć połamane gałęzie czy zerwane elementy elewacji.
“Dzieci wpadły w panikę, nie wiedziałem co się dzieje. Na niebie pojawił się charakterystyczny lej” - dodał inny mieszkaniec, który z okna mieszkania zobaczył, jak wiatr zerwał dach z budynku na ul. gen. Andersa.
Straż pożarna otrzymała aż 80 zgłoszeń w wyniku przejścia trąby powietrznej
Jak ustalił portal Bielsko Biała, między godziną 19:30 a 20:00 straż pożarna otrzymała aż 80 zgłoszeń. Wszystkie były związane ze skutkami przejścia trąby powietrznej nad miastem. Na osiedlu Karpackim pojawiły się też karetki pogotowia ratunkowego. Usuwanie zniszczeń mogło trwać wiele godzin. Przed godziną 20 stacja meteorologiczna IMGW w Aleksandrowicach zanotowała prędkość wiatru ok. 90 km/h.
