Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > 86-latek szukał schronienia w Tatrach przed burzą. Nagle zaczął opadać z sił
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 23.08.2023 12:08

86-latek szukał schronienia w Tatrach przed burzą. Nagle zaczął opadać z sił

Dolina Chochołowska
fot. jarizPJ / Shutterstock, Polska Policja

Jak poinformowała w środę 23 sierpnia zakopiańska policja, do niebezpiecznej sytuacji mogło dojść we wtorkowy wieczór. Wówczas nad Tatrami rozpoczęła się nawałnica, a na jednym ze szlaków przebywał 86-letni mężczyzna. 

Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast ruszyli na pomoc. 

Burza nad Tatrami

We wtorkowy wieczór nad Tatrami przeszła burza. Mimo ostrzeżeń, wielu turystów udało się w góry. Gdy nawałnica nadchodziła, odwiedzający w pośpiechu zaczęli schodzić ze szlaków w stronę bezpiecznych schronów. 

"Nie wszystkim jednak udało się sprawnie i szybko zejść w bezpieczne doliny. Z pomocą jednemu z turystów przyszli tatrzańscy policjanci" - czytamy na facebookowej stronie zakopiańskiej policji. 

Policjanci otrzymali zgłoszenie o 86-letnim turyście

"Na Podhalu pod Tatrami wszyscy mieszkańcy i turyści otrzymywali liczne ostrzeżenia i alerty o nadciągającej burzy. Wielu turystów przezornie w pośpiechu schodziło ze szlaków szukając schronienia w dolinach" - napisano na stronie. 

Ok. godz. 21.15 policjanci otrzymali zgłoszenie o starszym mężczyźnie, który bardzo powoli schodzi w kierunku schroniska w Dolinie Chochołowskiej. Informację o 86-latku przekazali służbom zaniepokojeni turyści. 

Turysta opadał z sił

"We wskazany rejon został skierowany policyjny patrol, który w rejonie Polany Huciska odnalazł seniora. W rozmowie z 86-letnim turystą policjanci ustalali, że wszystko u niego jest dobrze, lecz opadł już z sił" - czytamy.

Jak się okazało, mężczyzna nie zostawił samochodu na parkingu, więc miał do pokonania jeszcze ok. dziewięciu km do miejsca kwaterunku w Kościelisku. 
"Policjanci zaopiekowali się seniorem i odwieźli go do miejsca zamieszkania oddając pod opiekę bliskich" - dodano.