To już koniec. Kamera skierowana na plażę w Gdyni nie pozostawia złudzeń, to dzieje się od rana
Kamera w Gdyni pokazała, co od rana dzieje się na plaży. To koniec — ten widok nie pozostawia złudzeń. Nie da się ukryć, że na ten widok nie patrzy się przyjemnie. Zdecydowanie podobne zdanie mają wszyscy turyści, którzy wybrali polskie morze na urlop pod koniec wakacji.
Kamera internetowa w Gdyni
Wszystko wskazuje na to, że pogoda zaczyna robić się już naprawdę jesienna. Choć trzeba przyznać, że końcówka lata pożegnała Polskę iście plażową pogodą . Nie ma się co dziwić, że turyści nad polskim morzem korzystali z niej jeszcze w pierwszy weekend września.
Od jakiegoś czasu popularne jest obserwowanie warunków atmosferycznych oraz zachowań plażowiczów przez kamerki internetowe. Urządzenia są porozstawiane w różnych częściach wybrzeża, co pozwala porównać, gdzie wypoczywa najwięcej wczasowiczów oraz w którym miejscu są najlepsze warunki atmosferyczne. Tym razem czujne oko kamery od samego rana wskazywało w Gdyni na jedno .
Czytaj też: Zacznie się już we wrześniu. Atak zimowej pogody nadejdzie szybciej niż zwykle
To dzieje się od rana na plaży w Gdyni
Niestety kamery znad Bałtyku nie pozostawiają złudzeń . Wraz z nadejściem drugiego tygodnia września pogoda nad polskim morzem uległa zdecydowanemu pogorszeniu. Na plaży w Gdyni nie widać żadnego turysty, bowiem warunki atmosferyczne wcale do tego nie zachęcają.
Jest pochmurnie, a na obiektywie kamery znajdują się krople deszczu, co świadczy od tym, że o plażowaniu można już zapomnieć. Nastąpiło także duże ochłodzenie temperatury, więc każdy, kto zaplanował wrześniowy urlop nad morzem w Polsce , niestety musi znaleźć sobie inne zajęcie, niż wdychanie jodu na kocu plażowym w towarzystwie szumiących fal.
Jesień w Polsce
Meteorolodzy nie mają wątpliwości, że ubiegły weekend, który był pierwszym września, gdy słupki rtęci w termometrach wskazywały nawet 30 stopni Celsjusza, był ostatnim podrygiem lata w Polsce w tym roku . Teraz musimy przyzwyczajać się już do bardziej jesiennej aury . Coraz częściej będą występowały deszcze, a jak się okazuje, w południowych regionach kraju nawet może pojawić się śnieg.
Leśnicy stacjonujący w górach informują, że tamtejsze zwierzęta już szykują się do zimowego snu. Najprawdopodobniej pierwsze opady śniegu wystąpią jednak nie w Tatrach, a Karkonoszach .
Czytaj też: Nie tylko Zakopane. Te miejsca to prawdziwe perełki w górach