Kiedy w Polsce zaczyna się jesień i temperatura zaczyna spadać, a słońce nie świeci już tak wysoko na niebie, zdecydowanie większa część urlopowiczów decyduje się na wyjazd za granicę. Jedynym z popularnych wśród Polaków kierunków w ostatnim czasie jest wyjątkowy kraj położony w Afryce. Tam jeździ coraz więcej naszych rodaków.
Marokanka Ghizlane przyjechała do Polski trzy lata temu i obecnie nie wyobraża sobie mieszkać w innym miejscu na świecie. “Te lata zmieniły mnie i jestem bardzo ciekawa, dokąd doprowadzi mnie ta podróż” - przyznała w rozmowie z Onetem. Powiedziała, co było dla niej najtrudniejsze podczas przeprowadzki i za co najbardziej ceni sobie nasz kraj.
Inne kultury poznawane w trakcie egzotycznych podróży mogą zachwycić, ale czasami też mocno nas zrazić. Dobrym przykładem miejsca, które pasuje do takiej opinii, jest Maroko. Polka, która niedawno odwiedziła stolicę tego kraju, zdecydowanie odradza podróże do Marrakeszu.
Pogoda w Polsce od kilku dni zaskakuje bardzo wysokimi wartościami, a także niemalże bezchmurnym niebem. To bez wątpienia miła odmiana po pochmurnej zimie. Jednak są miejsca w Europie (i nie tylko), gdzie już teraz poczujesz niemalże letni klimat."W marcu jak w garncu" – głosi polskie przysłowie. Jeśli nie chcesz czekać na powiew prawdziwej wiosny, zarezerwuj bilety lotnicze. W zaledwie trzy-cztery godziny lotu z Warszawy możesz liczyć na cudowną aurę.
Słońce, gorąca plaża i 25 stopni w środku zimy? Okazuje się, że egzotyczne wakacje są dosłownie na każdą kieszeń. Pewne biuro podróży oferuje prawdziwą perełkę w kategorii all inclusive. Wszystko dostępne za wyjątkowo korzystną cenę.Biura podróży prześcigają się w walce o turystów, ale ta oferta naprawdę zwala z nóg. Dla tych, którzy pragną uciec od zimy, taki tygodniowego wyjazd do Maroka może być zbawieniem.
Ten kraj afrykański ma niezwykle orientalny urok, bogatą tradycję i miasta, które przypominają baśniowe sceny. Dzięki łagodnemu klimatowi i około 300 słonecznym dniom w roku, podróż do Maroka może być zaplanowana praktycznie o każdej porze.Jeśli marzysz o beztroskich wakacjach, Agadir nad Oceanem Atlantyckim lub luksusowy kurort Saidia nad Morzem Śródziemnym mogą być doskonałym wyborem. Miłośnicy podróżowania mogą zdecydować się na wycieczki do Marrakeszu lub udział w fascynujących objazdach po Maroku, które obejmują miasta takie jak Fez, Casablanca oraz góry Wysoki Atlas. Maroko to kraj uwielbiany przez Polaków.
W ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej kobiet odkrywa świat na własną rękę. Jak sugerują sceny słynnego filmu z „Jedz, módl się i kochaj”, podróże w pojedynkę mogą być świetnym sposobem na odnalezienie siebie i wyciągnięcie ważnych, życiowych lekcji. Według popularnej podróżniczki, która od lat zwiedza świat solo, są jednak miejsca, w których zamiast pięknych doświadczeń może czekać niebezpieczeństwo.Kobieta wymieniła kraje, w których podróżując samotnie lepiej omijać. Niektóre przykłady mogą zaskoczyć innych turystów…
Choć szczyt sezonu turystycznego właśnie dobiega końca, to wiele osób ma przed sobą kolejne urlopy i wyjazdy. Niektórzy z pewnością planowali podróż do egzotycznego i tętniącego życiem Marrakeszu. Wiele jednak zmieniło się po trzęsieniu ziemi.W nocy z 8 na 9 września miliony mieszkańców Maroka, a także tysiące turystów wypoczywających w górach Atlasu i Marrakeszu przeżyły chwile grozy. Na skutek trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8 w skali Richtera zabytkowe domy waliły się jak domki z kart. Ludzie uciekali na ulicę, a wielu z nich po trzęsieniu ziemi nie miało już do czego wracać.
Maroko od piątku jest na ekranach telewizyjnych stacji newsowych na całym świecie. Kraj nawiedziło najsilniejsze trzęsienie ziemi od ponad 60-ciu lat. Tamtejsze władze poinformowały, że bilans katastrofy to w tej chwili około 2,5 tysiąca zabitych i tyle samo rannych. Do wielu górzystych regionów służby wciąż nie są w stanie dotrzeć, co oznacza, że ofiar może być jeszcze więcej.Na jednym z nagrań widać, jak moment trzęsienia ziemi przerywa z reguły jeden z najszczęśliwszych dni w życiu. Wszystko trwało około 20 sekund. Nic nie zapowiadało tragedii w życiu tej młodej pary.
Z siłami natury nie da się wygrać. Często uderzają nagle, bez żadnego ostrzeżenia. Tak również było w nocy z piątku na sobotę w Maroku. Potężne trzęsienie ziemi sięgnęło również turystycznego Marrakeszu.W nocy z 8 na 9 września w regionie al-Haouz w południowo-zachodnim Maroku doszło do potężnego trzęsienia ziemi. Z aktualnych raportów wynika, że miało ono magnitudę nawet 7,2 w skali Richtera. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości ok. 18,5 km. Na obszarze objętym trzęsieniem ziemi mieszka od 8 do 10 mln osób.turystów