Śmierdzący problem Morza Bałtyckiego. Podejrzenia padły na jedno z państw

Zaskoczenie w Helsinkach

W Helsinkach pojawiły się doniesienia o nieprzyjemnym zapachu. Mieszkańcy porównywali zapach do zgniłych jaj i ścieków. Badacze ruszyli na miejsce, aby dowiedzieć się, skąd się to wzięło.

“Szukamy aktywnie źródła zapachu” - powiedziała Kari Ursin, pełniąca dyżur komendantka straży pożarnej w Helsinkach. Zaznaczyła, że zapachy mogą przenikać do stolicy Finlandii z przeciwległej strony Bałtyku, podobnie jak w przypadku dymu z pożarów lasów.

Próba zlokalizowania zapachu

Mimo zaangażowania licznych instytucji w poszukiwania jego źródła, nie udało się ustalić pochodzenia zapachu. W śledztwo zaangażowane były różnorodne organizacje w tym Helsiński Departament Ratownictwa, Policja w Helsinkach, Fińska Straż Graniczna, Instytut Meteorologii Fiński, Instytut Środowiska Fiński oraz Centrum Reagowania Kryzysowego.

Zapach dotarł do Finlandii z odległej Łotwy. Możliwym źródłem mogą być torfowiska znajdujące się w Parku Narodowym Kemeri na Łotwie.

Podejrzenia dotyczące zapachu

Chociaż stawy siarkowe faktycznie wydzielają intensywny zapach, to jednak ich oddziaływanie na jakość powietrza w Helsinkach, oddalonych od Kemeri o ponad 400 kilometrów, jest mało prawdopodobne. Te stawy stanowią unikalne skarby przyrody Parku Narodowego Kemeri i są jedynym miejscem w Europie, gdzie takie formacje można znaleźć tak blisko morza.

“Łotewska Agencja Ochrony Przyrody odrzuciła założenie, że stawy siarkowe w Parku Narodowym Kemeri mogą być źródłem nieprzyjemnego smrodu, który można było poczuć w stolicy Finlandii, w Helsinkach w ubiegły weekend” - powiedziała rzeczniczka agencji Maija Rena.

Źródło: podroze.wprost.pl

Czytaj więcej: To nie Kanada czy Alaska. Do niezwykłego odkrycia doszło w Polsce