Przecierali oczy ze zdumienia. Nie przewidzieli, kto wyjdzie z namiotu porzuconego na plaży w Sopocie
Dziki to zwierzęta, które nieustannie zwracają uwagę mieszkańców polskich miast. Tym razem postanowiły o sobie przypomnieć na sopockiej plaży. Nagranie szybko stało się hitem sieci.
Sopot. Dzik na plaży
Filmik z dzikiem w roli głównej opublikował w swoich mediach społecznościowych portal eSopot.pl. Widzimy na nim, jak sporych rozmiarów osobnik robi przegląd pozostawionego na plaży namiotu . Początkowo zwierzak obwąchuje obiekt, a następnie do niego wchodzi. Bez skrupułów buszuje w środku i rozrywa materiał.
"Choć jesteśmy przyzwyczajeni do dzików w Sopocie , to wideo może zaskoczyć! Zwierzak wybrał się na plażę w poszukiwaniu nowego lokalu. Podobno w centrum jest za drogo” – czytamy w opisie nagrania.
Do redakcji wysłał je pan Rafał. W wiadomości napisał: „Zauważyliśmy z dziećmi namiot na plaży, stojący przy wydmach. Po chwili pojawił się jegomość dzik i zaczął grzebać w środku. Całe szczęście w namiocie nikogo nie było. Jak widać namiot został w całości porwany przez dzika, nie stanowiąc dla niego żadnej przeszkody w poszukiwaniu jedzenia. Po chwili dzik się oddalił”.
Czytaj więcej:
Polacy szturmują stragany w poszukiwaniu tej pamiątki. To nowy hit wakacji
Namiot na plaży
Nie wiadomo, do kogo należał namiot. Czy pozostawili go w tym miejscu plażowicze, czy osoba w kryzysie bezdomności. Jedni z komentujących zwrócili uwagę, że urlopowicze często zostawiają po sobie śmieci, a te są wabikiem dla zwierząt, inna komentująca przyznała, że już kilka dni temu widziała namiot z nagrania .
Wywiązała się też dyskusja na temat samych dzików . Jedna strona stwierdziła, że należałoby się pozbyć tych zwierząt i “zrobić z nimi porządek”, inni ocenili, że takie są konsekwencje zagarniania ich naturalnych siedlisk. Inni żartobliwie podsumowali, że “w Sopocie wszystko jest możliwe”.
Warto jeszcze przypomnieć, że
biwakowanie i nocowanie pod namiotem na plaży
(tym bardziej na wydmach) jest zabronione, a
za nieprzestrzeganie zasad grozi kara do 500 zł
.
Dziki coraz odważniejsze
Bez wątpienia dziki stają się coraz odważniejsze i chociaż raczej unikają bezpośredniej konfrontacji z człowiekiem, to chętnie odwiedzają miasta. Pod koniec lipca w serwisie turysci.pl opisywaliśmy wydarzenie, do którego doszło na plaży w Krynicy Morskiej . Turyści nagle usłyszeli dziwny huk, a po chwili musieli uciekać, bo z krzaków wybiegło stado dzików.
Co robić, gdy spotkamy dzika? Warto pamiętać, że zwierzęta te nie mają w zwyczaju atakować ludzi. Jeżeli to robią, to tylko w sytuacjach skrajnego strachu, braku możliwości ucieczki czy w obronie potomstwa.
Dlatego najlepiej powolnym krokiem oddalić się od tych zwierząt w przeciwnych kierunku, nie panikować i zachować spokój. Dziki nie mają najlepszego wzroku, dlatego, gdy się do nas zbliżają, to bardziej w celu ocenienia, z kim mają do czynienia, niż brutalnego ataku.
Czytaj także:
Ledwo przylecą, a już kręcą nosem. Arabowie narzekają na jedną rzecz w Polsce. “Taka strategia”