Pojawiło się na plaży w Gdańsku i zniknęło pod wodą. Nikt nie wie, skąd się tam wzięło
Wczasy nad Bałtykiem to ogromna gratka dla miłośników zwierząt. Osoby odpoczywające na plaży w gdańskim Brzeźnie cieszyły się piękną pogodą, kiedy ich uwagę przykuło tajemnicze stworzenie nurkujące przy kamieniach w wodzie. Zwierzę nie atakowało, ale też nie pozwalało się do siebie zbliżyć. Zdjęcie opublikowane na jednej z grup na Facebook rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. “Czy ktoś wie, co to?” - pytają zainteresowani.
Uroki wybrzeża w sezonie
Morze Bałtyckie o każdej porze roku ma swój wyjątkowy klimat. Możemy tam znaleźć zarówno rozległe, piaszczyste plaże, gdzie już od godzin porannych nie brakuje wczasowiczów i trudno znaleźć wolne miejsce na rozłożenie ręcznika, jak i dzikie, mniej znane zakątki, które dla wielu pozostają zagadką. To przestrzeń, która wbrew pozorom również tętni życiem i staje się całorocznym miejscem bytowania, żerowania i odpoczynku dla wielu gatunków zwierząt. Z dość nieoczywistym stworzeniem spotkała się pani Grażyna przy plaży w Gdańsku Brzeźnie.
Czytaj więcej: Po co turyści w Chorwacji zabierają ocet na plażę? Problem z roku na rok jest coraz większy
Tajemnicze zwierzę na plaży w Gdańsku
Dzikie zwierzęta przystosowują się do nowej rzeczywistości. Opuszczają lasy, szukają schronienia w sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych, a człowiek przestaje być im straszny. Jednocześnie nikomu nie przyszłoby do głowy, aby wyciągnąć do nich rękę. O ile na mieszkańcach Gdyni i okolic dziki grasujące w pobliżu bloków nie robią już większego wrażenia, obecność pewnych gatunków zwierząt w miejscach często uczęszczanych przez ludzi rodzi wiele pytań.
Zdjęcie z plaży w gdańskim Brzeźnie, które trafiło na jedną z grup na Facebooku, wzbudziło wiele emocji wśród internautów. Widzimy na nim ssaka, który zgodnie z relacją pani Grażyny, nurkował blisko kamieni.
Turystka spytała pozostałych członków grupy, czym jest tajemnicze zwierzę spotkane w okolicy portu.
Wspaniale nurkowało i wynurzyło się z czymś w pyszczku, jakby upolowało rybę - dodaje pani Grażyna.
Komentujący podpowiadali, że zwierzęciem zaobserwowanym na wybrzeżu jest najprawdopodobniej wydra. Nie brakowało również opinii, że to fretka lub kuna. Jedna z komentujących osób zaznaczyła, że podobne zwierzę uwieczniła na fotografii zeszłego lata.
Wszystko jednak wskazuje na to, że sfotografowanym zwierzęciem faktycznie jest wydra europejska. Ich obecność nad Bałtykiem jest ewenementem, ponieważ na piaszczystej plaży wydra nie ma możliwości zbudowania sobie nory. Jednocześnie już w 2008 roku o obserwacji morskiej odmiany tego ssaka mówił dr. Krzysztof Skóra ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
Czytaj więcej: Kolejne biuro podróży w rozsypce. Wakacje przepadły, klienci zostali na lodzie
Nie tylko wydry nad Bałtykiem
Spacer nad morzem to jeden z najprostszych sposobów na poprawę samopoczucia, kondycji fizycznej, poprawę ogólnego stanu zdrowia, ale i okazja do spotkań z dzikimi zwierzętami. Dlatego wszystkich zainteresowanym sekretnym życiem fauny polskiego wybrzeża polecamy przechadzkę we wczesnoporannych godzinach. Szum fal doskonale ukoi skołatane nerwy, a i nasze szanse na unikalne obserwacje zdecydowanie wzrosną.
Na tutejszym wybrzeżu można spotkać rozmaite gatunki ptaków, w tym mewy, kormorany, rybitwy, siewewczki czy łabędzie, wyrzucone na brzeg meduzy, a także odpoczywające na lądzie foki, czasem zaś i rysie wracające na łono natury, które zostały wypuszczone w ramach programu reintrodukcji rysi w północno-zachodniej Polsce.
