Otworzył bagażnik po wakacjach na Sardynii. Służby przecierały oczy ze zdumienia
Turyści wybierający się na rajskie plaże często nie mogą się oprzeć, by przywieźć na pamiątkę z wakacji piasek, muszelki czy znalezione kamienie. Nie zawsze jest to dobrym pomysłem, o czym przekonał się pewien turysta wracający z Sardynii.
Władze wyspy robią, co mogą, by przerwać ten proceder.
Wywożą dobra narodowe Sardynii
Turyści, którzy zbierają muszelki, kamyczki, wyrywają rafę koralową czy próbują przemycić nasiona rzadkich roślin to prawdziwa plaga na Sardynii. Władze robią, co mogą, by temu zapobiec. Na "złodziei" są nałożone surowe kary.
Turyści myśląc, że są sprytniejsi, chowają skarby do butelek, plecaków, mniejszych pojemników po kosmetykach. Zdarzają się przypadki, że wysyłają morskie skarby pocztą. W pierwszym półroczu 2023 r. na lotnisku zarekwirowano ponad tonę znalezisk!
41 kg kamieni w bagażniku
Pod koniec sierpnia funkcjonariusze Agencji Celnej i Monopolowej we współpracy z pracownikami ochrony Zarządu Systemu Portów Morskich Sardynii poddali kontroli samochód pewnego francuskiego turysty. Jak się okazało, w bagażniku przewoził on bardzo dużo kolorowych kamieni.
Sardyńskich skarbów było aż 41 kg. Mężczyzna planował dalszą podróż - chciał wjechać autem na statek płynący z Nicei do Porto Torres.
Jak się później okazało, kamienie zostały zabrane z Capo Caccia - Isola Piana. Obszar ten znajduje się na północnym-zachodzie wyspy i jest niestety bardzo popularny wśród zbieraczy.
Mężczyzna został ukarany
Mężczyzna nie uniknął kary. Grzywna za wywożenie piasku, kamyków czy muszelek z wybrzeża Sardynii wynosi od 500 do 3000 euro. 41 kg kamyków po interwencji służb ponownie znalazło się na plaży.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia na jednym z mazowieckich lotnisk przyłapano kobietę, która próbowała przewieźć rafę koralową z Bali. Jej występek został surowo ukarany.