Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Szejk z Dubaju zapłacił fortunę za krówki w Zakopanem. "Każdej z żon wręczył jedną torebkę"
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 29.08.2023 18:03

Szejk z Dubaju zapłacił fortunę za krówki w Zakopanem. "Każdej z żon wręczył jedną torebkę"

Krupówki Zakopane
fot. Marlena Kaczmarek

Sezon turystyczny dobiega końca. Przedsiębiorcy powoli podsumowują zachowania swoich klientów. Jeden ze sprzedawców wspomniał szejka z Dubaju, który zostawił w jego sklepie prawdziwą fortunę.

Aż trudno uwierzyć, ile pieniędzy mężczyzna wydał na polskie krówki. 

Arabscy turyści uratowali sezon w Zakopanem

Nie od dziś wiadomo, że w kończącym się sezonie wakacyjnym na Podhalu pojawiło się bardzo wielu gości z Bliskiego Wschodu. Miejscowi przedsiębiorcy przyznają, że to właśnie zagraniczni klienci mieli duży wpływ na turystykę w tym regionie. 

- Gdyby nie napływ turystów z krajów arabskich, ten sezon byłby nieudany. Uratowali wiele biznesów - oceniła w rozmowie z Interią Emilia Glista, szefowa jednego z biur wynajmu kwater. 

- Turyści z krajów arabskich zostawiają dużo pieniędzy na Podhalu, ale są też bardzo wymagający - oznajmił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Szejk wydał fortunę za krówki

Na Krupówkach można kupić wiele pamiątek spod Tatr. Należą do nich m.in. oscypki, wina, rękodzieło czy słodycze. To właśnie krówki skusiły jednego z dubajskich szejków do zakupów.

- Pewnego dnia przyszedł do nas szejk z żonami, było ich kilka - powiedział jeden ze sprzedawców na Krupówkach. - Kupił krówki za 2,5 tysiąca złotych. Poprosił o zapakowanie cukierków do oddzielnych torebek i każdej z żon wręczył jedną - dodał pan Arek w rozmowie z Interią. 

Polacy kontrolowali swoje wydatki

Eksperci wskazują, że Polacy starali się bardzo kontrolować swoje wydatki. - Turyści jechali na urlop z konkretnym budżetem, pilnowali, aby nie wydać więcej niż założyli - powiedział Karol Wagner. 

- Kiedyś turyści codziennie jadali w restauracjach, dziś podczas tygodniowego urlopu, przyjdą może raz, góra dwa - tłumaczył pan Daniel z jednej z restauracji. 

- Zamiast jeść w restauracji, wolą jechać na spływ Dunajcem czy odwiedzić termy. Nie stać ich już na jedno i drugie - dodał. 

Za: Interia

Powiązane
Chorwacja klif
Turyści jadący do Chorwacji powinni to wiedzieć. Za zwykłe zachowanie można dostać wysoki mandat
kurort nad Bałtykiem
Ten kurort nad Bałtykiem będzie hitem wakacji 2025. Polaków nie odstraszają nawet wysokie ceny