Otworzą szlak na Gubałówkę jeszcze przed wakacjami? Trwają rozmowy
Bezpłatny szlak, prowadzący na Gubałówkę przez Gładkie, został zamknięty na samą majówkę. Decyzja zapadła na wniosek właścicieli terenów, przez które prowadziła ścieżka. Teraz o tej sprawie rozpisują się ogólnopolskie media, a zakopiański urzędnicy twierdzą, że już pracują nad wytyczeniem alternatywnego szlaku.
Tuż przed rozpoczęciem majówki w mediach pojawiła się informacja o zamknięciu bezpłatnego szlaku na Gubałówkę, prowadzącego przez Gładkie
Doszło do tego na wniosek właścicieli gruntów, przez które przebiegała trasa. Wcześniejszy szlak, prowadzący wzdłuż szyn kolejki PKL, również został zamknięty na prośbę tych samych osób
Władze gminy w Zakopanem zapowiadają alternatywną trasę. Sugerują, że wytyczenie nowej ścieżki jest możliwe jeszcze przed rozpoczęciem sezonu turystycznego
Bezpłatny szlak na Gubałówkę, który prowadził przez Gładkie, został zamknięty przed samą majówką. Turystom pozostała zapłata, druga trasa, na której jeszcze rok temu pobierano dwie opłaty od każdego spacerowicza, równoległy szlak niebieski przez Wolową Górę czy szlaki żółty (przez Polanę Szymoszkową) i zielony (przez Kotelnicę). Te zmiany nie spodobały się zarówno piechurom, jak i władzom Zakopanego. Jak dowiedział się reporter Radia ZET, wkrótce czekać nas może wytyczenie nowej, alternatywnej ścieżki, prowadzącej na kultową górę Podhala.
Będzie nowa trasa na Gubałówkę?
Gubałówka nie jest najwyższym szczytem w Tatrach i bez wątpienia dla wielu nie stanowi żadnego wyzwania, niemniej jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc na Podhalu. Wjechać można na nią kolejką linową, ale szczególnie latem, tysiące turystów wybiera pieszą, niezbyt wymagającą wędrówkę.
Wraz z zakazem wchodzenia na szczyt trasą przez Gładkie, pojawia się coraz więcej głosów sugerujących wytyczenie alternatywnego szlaku. Jak ustalił Przemek Taranek z Radia ZET, władze gminy w Zakopanem już nad tym pracują.
Naczelnik Wydziału Edukacji, Sportu i Turystyki w Urzędzie Gminy w Zakopanem, Zofia Kiełpińska, przyznała, że obecnie trwają rozmowy zarówno z PTTK, jak i właścicielami gruntów na Gubałówce. Zmierzają one w kierunku wytyczenia nowego, alternatywnego szlaku, który miałby pozwolić turystom na spacery bez konieczności uiszczania jakiejkolwiek opłaty.
Jak wynika z doniesień radia, urzędniczka sugerować miała, że do zmiany szlaku dojść może jeszcze przed rozpoczęciem sezonu turystycznego. Na razie jednak nie są znane żadne szczegóły, a turystom pozostaje przejazd kolejką lub wchodzenie trasami, na których pobierane są opłaty.
Kontrowersje wokół szlaku na Gubałówkę
Przypomnijmy, że głośno o pobieraniu opłat na szlaku prowadzącym na Gubałówkę zrobiło się już w czasie ubiegłorocznych wakacji. Wtedy to ustawiono na ścieżce biegnącej wzdłuż torów PKL dwa punkty, w których trzeba było uiścić kilkuzłotową opłatę.
Turyści byli zbulwersowani, bo choć cena nie była wygórowana, to dwie „bramki" dla wielu osób były przesadą. Spacerowicze zwracali też uwagę na fakt, że po zapłacie wiele osób rzekomo nie otrzymało paragonów, przez co w końcu na miejsce wezwano nawet policję.
Ostatecznie bezpłatny szlak turystyczny został oficjalnie zamknięty, na wniosek właścicieli gruntów, a każda osoba, która chce się nim poruszać, musi zapłacić. Przez pewien czas alternatywą była trasa na Gładkie, jednak tamtejsze lasy należą do tego samego właściciela i w tym przypadku również oznakowanie szlaku zostało usunięte.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Nagle zamknęli część regionu na południu Polski. Ogłosili alarm
Wprowadzają nowy podatek na wakacje. Polacy będą musieli zapłacić
Źródło: Radio ZET