Myślał, że za ogródkami działkowymi mu się upiecze. Służby w mig namierzyły go przez kamery
Jak donosi straż miejska w Bydgoszczy, jeden ze śmiałków próbował popełnić przestępstwo tuż przy tamtejszych ogrodach działkowych. Na szczęście fotopułapki wszystko zarejestrowały. Mężczyzna został ukarany mandatem.
Pozbywał się śmieci przy ogródkach działkowych
Bydgoscy strażnicy miejscy przeglądający zapis z kamery monitoringu z końcówki maja w pobliżu jednego z ogródków działkowych postanowili ruszyć do akcji po tym, co zobaczyli. Kierowca seata podjechał pod tamtejsze śmietniki i chciał pozbyć się m.in. drewnianej ławki, szafki oraz płyt pilśniowych.
Sprawca wyrzucał śmieci w pobliżu wystawionych pojemników na odpady, jednak nie powinny one się tam w ogóle znaleźć ze względu m.in. na spore gabaryty.
Mandat za zanieczyszczanie miejsc
"W trakcie przeprowadzonych czynności wyjaśniających funkcjonariusze ustalili właściciela przedmiotowego pojazdu, który przyznał się do zarzucanego mu czynu, za co został ukarany najwyższym możliwym mandatem przewidzianym za to wykroczenie w wysokości 500 zł. Ponadto sprawca uprzątnął także pozostawione wcześniej odpady" - czytamy na stronie bydgoskiej straży miejskiej.
Fotopułapki w Bydgoszczy spisują się na medal
Jak informuje straż miejska, w 2024 r. w Bydgoszczy ujawniono aż 8 przypadków zanieczyszczania miejsc publicznych właśnie za sprawą fotopułapek. W większości przypadków sprawców udało się namierzyć i otrzymali mandaty 500 zł.
"Tylko w jednym przypadku osoba zaśmiecająca miejsce publiczne nie posprzątała nieczystości. W związku z tym wobec niej został skierowany wniosek o ukaranie do sądu" - dodano.
Czytaj więcej: Chciała zrobić zdjęcie sztormu. Policjantka momentalnie zniknęła pod wodą