Leciała z Niemiec do Polski. Nigdy nie zapomni tego, co zobaczyła za oknem. "Coś wspaniałego"
Od minionego weekendu około godziny po zachodzie Słońca na niebie ukazuje się zachwycające zjawisko — kometa jaśniejsza niż jakakolwiek inna widziana na tle ostatnich kilkudziesięciu lat w Polsce. Media społecznościowe obiegły niesamowite kadry, w tym ujęcia wykonane przez okno samolotu lecącego z Niemiec do Polski.
Kometa C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) nad Polską. Widać ją gołym okiem
Dopiero co opadły emocje po zjawiskowej zorzy polarnej widzianej nad Polską , a miłośnicy astronomii otrzymali kolejną ucztę dla oczu. Do Ziemi zbliżył się skalno-lodowy obiekt przemierzający niebo, który można obserwować nawet gołym okiem. Mowa o komecie C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS), o której odkryciu poinformowano 9 stycznia 2023 roku.
Kometa swą nazwę zawdzięcza teleskopowi Asteroid Terrestrial-Impact Last Alert System (w skrócie: ATLAS), który umożliwił “wypatrzenie” małego ciała niebieskiego poruszającemu się w układzie planetarnym. Nie byłoby to możliwe również dzięki ulokowanej w Chinach kamerze Schmidta w obserwatorium na Purpurowej Górze, która po chińsku nazywa się Tsuchinshan.
Według NASA obiekt pojawił się w zasięgu ludzkiego wzroku po raz pierwszy od 80 tys. lat, jednak do ostatniej chwili nie było pewności, czy w trakcie galaktycznej podróży nie ulegnie zniszczeniu. Na szczęście pasjonaci z Polski będą mogli ją podziwiać jeszcze przez nadchodzące dni.
"Kometa stulecia" nie zawodzi obserwatorów. "Piękny widok"
W niedzielę, 13 października, na profilu "Lubuscy Łowcy Burz" na Facebooku opublikowano zdjęcia autorstwa Magdaleny Kudry, które zostały wykonane podczas lotu z Niemiec do Polski. Kosmiczny obiekt uchwycono około godziny 19.50.
Równie zachwycającymi ujęciami podzielili się obserwatorzy z IMGW, którzy obserwacji komety dokonali z Kasprowego Wierchu — najwyższego obserwatorium w kraju, z piękną panoramą Tatr.
Gdzie wypatrywać komety C/2023 A3 ((Tsuchinshan-ATLAS)?
Jak radzi Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, dziennikarz naukowy i autor bloga "Z głową w gwiazdach",
komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) należy wypatrywać nisko tuż po zmierzchu nawigacyjnym,
gdy Słońce znajdzie się ok. 8° pod zachodnim horyzontem. Najlepszych widoków można się spodziewać ok. 30-45 min po zachodzie Słońca w miejscu Waszego zamieszkania. Mieszkańcom okolic Warszawy radzi się, by zadarli głowy i spojrzeli w niebo o godzinie 18.30. Zdecydowanie większe szanse na udane obserwacje mają osoby mieszkające z dala od miejskich świateł.
W poniedziałek wieczorne niebo nad Polską zasnuły gęste mgły, niemniej kolejne dni przyniosą poprawę pogody, a co za tym idzie, korzystniejsze warunki do obserwacji kosmicznego obiektu.
Kometę C/2023 A3 będzie można ujrzeć do piątku, 18 października.
Lepiej nie zwlekać, gdyż takie widowiska są ekstremalnie rzadkie.
Kolejna szansa na ujrzenie “komety z warkoczem” nadarzy się dopiero za 80 tys. lat.
Kometa powoli oddala się na niebie od Słońca. Im dalej jest od jego silnego blasku, tym lepiej dla obserwatorów. Ale jednocześnie z każdym dniem jej jasność będzie spadać, a wieczorem rosnąć będzie blask i faza Księżyca. Dlatego warto się spieszyć i obserwować kometę najszybciej jak to możliwe - czytamy we wpisie opublikowanym na Facebooku.
Trzymamy kciuki za udane obserwacje!