Kobieta wpadła w szał w samolocie. Biła i krzyczała. Trudno uwierzyć, co ją tak rozsierdziło
Samolot taniej brytyjskiej linii lotniczej Jet2 dotarł do celu ponad godzinę po czasie i zaliczył nieplanowane lądowanie. Pilot wysadził pasażerkę, bo nie dawała żyć innym. Biła, krzyczała, szarpała drzwi awaryjne. Na lotnisku czekali na nią policjanci. Cała afera zaczęła się od czegoś zupełnie naturalnego.
Sceny jak z horroru na pokładzie samolotu z z Manchesteru do Antalyi
Drastyczne sceny rozegrały się w poniedziałek, 3 kwietnia, w trakcie lotu z Manchesteru do Antalyi. Załoga nie była w stanie opanować młodej kobiety. W padła w furię mniej więcej w połowie lotu, który miał trwać 4,5 godziny.
W sieci pojawiło się szokujące nagranie. Na filmie widać agresywne i niekontrolowane zachowanie pasażerki. Słychać groźby i wyzwiska, jakie rzuca ludziom na pokładzie.
Płacz małego dziecka rozsierdził pasażerkę samolotu
Wszystko zaczęło się od płaczu małego dziecka na pokładzie. Bardzo przeszkadzał kobiecie, skarżyła się na to członkom załogi. Gdy hałas nie ustawał, uderzyła jednego ze współpasażerów. Z każdą chwilą jej agresja narastała.
- Krzyczała: „Zabierzcie mnie z tego samolotu! Wypuśćcie mnie” - opowiada Samantha Fearon, która nagrywała zachowanie kobiety w samolocie.
Inny pasażer relacjonuje, że ogarnięta furią kobieta krzyczała ludziom w twarz. Szarpała się z drzwiami awaryjnymi. Fearon przyznała, że bała się o własne życie, kiedy pasażerka podjęła tak drastyczne działania.
- Moją pierwszą myślą było: dlaczego wybrałem miejsce z przodu – pierwsza wylecę - dodała.
Pilot uznał, że nie ma na co czekać i trzeba lądować. Samolot został skierowany do stolicy Austrii. Gdy lądował, kobieta uderzyła innego pasażera. Na lotnisku w Wiedniu czekali na nią policjanci. Aresztowali ją. Do Antalyi maszyna dotarła ponad godzinę później niż planowano.
Pasażerowie oceniają zachowanie załogi Jet2
Pasażerowie chwalą opanowanie i profesjonalizm załogi Jet2. Przedstawiciele linii wysłali wiadomość tekstową do pasażerów na pokładzie, przepraszając za incydent.
W oświadczeniu Jet2 potwierdził, że po wysadzeniu pasażerki lot był pomyślnie kontynuowany:
- Jako linia lotnicza przyjazna rodzinie, stosujemy zasadę zerowej tolerancji dla destrukcyjnych zachowań - mówił rzecznik Jet2.
Źródło: Daily Mail