Polska Izba Hotelarzy przekonuje do składania pozwów. Branża chce odszkodowania od Państwa
Hotelarze zamierzają walczyć z kryzysem pandemicznym. Polska Izba Hotelarzy namawia przedsiębiorców do składania pozwów indywidualnych, żądając odszkodowania za utracone zyski. Kilkadziesiąt obiektów ma już przygotowane wyliczenia dotyczące zwrotu poniesionych kosztów.
Polska Izba Hotelarzy namawia przedsiębiorców do składania pozwów indywidualnych
Cała branża zmaga się z kryzysem. Właściciele obiektów hotelowych nie zamierzają się poddać, chcą walczyć o swoje biznesy
Wciąż pojawiają się propozycje kupna hoteli, jednak oferowane ceny są bardzo niskie
Hotelarze w całym kraju zmagają się z poważnym kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. Rząd nakładał liczne obostrzenia na branżę turystyczną, co przełożyło się na zarobki właścicieli obiektów noclegowych.
Hotelarze muszą walczyć, by przetrwać kryzys
Obecnie wstrzymana jest działalność hoteli w całym województwie warmińsko-mazurskim oraz pomorskim, ale cierpią przedsiębiorstwa również w innych regionach. Pustki na ulicach wielu turystycznych miejscowości, m.in. Mikołajek, zobaczyć można na stronie Webcam.pl. Polska Izba Hotelarzy radzi składać pozwy indywidualne, bo mogą być one bardziej skuteczne, niż działania zbiorowe.
– Indywidualne dochodzenie odszkodowania od państwa za straty spowodowane wprowadzeniem ograniczeń w działalności jest zdaniem naszych prawników bardziej skuteczne, choć pozwy zbiorowe są być może bardziej medialne – stwierdził reprezentant Polskiej Izby Hotelarzy, Adam Latek, w rozmowie z agencją Newseria, cytowaną przez Fakt.
Rząd zadecydował o zamknięciu obiektów noclegowych w województwie warmińsko-mazurskim oraz pomorskim, ale koszty stałe, ciążące na właścicielach, nie zniknęły. Wciąż muszą oni opłacać czynsze, spłacać kredyty czy rachunki za energię elektryczną. Nic w tym czasie nie zarabiają, co pogłębia ich już i tak trudną sytuację.
Te regiony odnotowują największe zyski w sezonie letnim, jednak również zimą w poprzednich latach pojawiali się turyści, dzięki którym podstawowe rachunki udawało się opłacić. Teraz przedsiębiorcom pozostało czekać jedynie do lata lub ponownego zniesienia lockdownu przez rząd.
– To jest paranoja. Co ja, 3 tygodnie zdążyłem popracować? Przecież nad morzem sezon jest w lecie, teraz zarabiamy niewiele, żeby tylko starczyło na drobne opłaty, a resztę utrzymujemy się z tego, co zarobiliśmy. A znowu lockdown i będę tylko płacił rachunki, a nawet złotówki nie zarobię i nie wiadomo do kiedy – mówił zaraz po konferencji prasowej ministra zdrowia w rozmowie z portalem Turyści.pl pan Daniel, prowadzący ośrodek w Sopocie.
Przedstawiciel Polskiej Izby Hotelarskiej poinformował, że już kilkadziesiąt obiektów solidnie przygotowuje się do walki o odszkodowania.
– Prawnicy PIH rozmawiają z ponad pięćdziesięcioma obiektami hotelowymi, które są już na tyle przygotowane, że mają skrupulatne wyliczenia i z tego, co nam wiadomo, wnioski o odszkodowania do Skarbu Państwa o stracone korzyści materialne za rok 2020 są już składane – słyszymy w materiale Newserii, cytowanym przez Fakt.
Pojawiają się oferty kupna hoteli
Niedawno pisaliśmy o pierwszych ofertach kupna hoteli od właścicieli zmagających się z kryzysem. Oferowane wtedy stawki były wyjątkowo niskie.
– Bardzo często za 30-40 proc. ich wartości przed okresem pandemicznym. Wydaje się, że to będzie pierwszym elementem kryzysu pocovidowego, i może on mieć większą skalę niż same bankructwa – mówił początkiem lutego Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej dla TOK FM. Członek zarządu Polskiej Izby Hotelarzy w rozmowie z Newserią również podkreślił, że takie sytuacje wciąż mają miejsce. Hotelarze jednak zwykle nie są zainteresowani takimi rozwiązaniami. Zależy im przede wszystkim na ratowaniu swoich biznesów.
– Żaden z hotelarzy nie sprzeda obiektu za połowę ceny czy z obniżką 20-, 30-proc., bo zdaje sobie sprawę, że ceny nieruchomości podczas pandemii nie poszły w dół, wręcz przeciwnie, niektóre wzrosły o 5–10 proc. od zeszłego roku. Spodziewamy się upadłości w branży hotelowej, ale hotelarze będą się przed tym bronić – podkreślił Adam Latek w rozmowie z agencją Newseria.
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
Służby w akcji na granicy. Uznali cały autokar za stwarzający zagrożenie
Skandaliczne zachowanie w górach. Byli tak upojeni, że nie mogli utrzymać się na nogach
Był przeciek. Od 15 kwietnia za granicą mają znieść obostrzenia dla Polaków
Źródło: Fakt/Newseria