Dramat w Chłopach nad Bałtykiem. Walka o życie 69-latka skończyła się tragicznie
Kolejne tragiczne doniesienia znad Bałtyku. We wtorek (20 sierpnia) w miejscowości Chłopy 69-letni mężczyzna wszedł do morza. Po chwili przykryła go fala. Pomimo szybkiej reanimacji jego życia nie udało się uratować.
69-latek utonął w Chłopach
Dramatyczne zdarzenie rozegrało się we wtorek, w godzinach popołudniowych na plaży niestrzeżonej w miejscowości Chłopy (woj. zachodniopomorskie). Wstępnie ustalono przebieg wydarzeń. 69-letni mężczyzna wszedł do wody i nagle przykryła go fala . Zajście miał obserwować szwagier mężczyzny, który już w tym momencie, według relacji, wraz z innymi plażowiczami ruszył na pomoc.
Nieprzytomnego 69-latka wyciągnięto z wody. Zarówno szwagier, jak i inne osoby, które w tym czasie wypoczywały na plaży, przystąpiły do akcji ratunkowej. Natychmiast wezwano również służby. Na miejscu pojawiło się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Reanimację przejęli specjaliści.
Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować.
Czytaj więcej: To jedzenie zrujnuje ci wakacje. Nie tykaj tego nawet na all inclusive. Lekarz ujawnia listę
Morze jest nieobliczalne
Tak smutne doniesienia towarzyszą nam niestety przez cały wakacyjny sezon. Wiele osób, które decydują się na wypoczynek nad morzem, zapomina o zagrożeniach. Nawet gdy woda wydaje nam się spokojna, należy zachować czujność. Morze to żywioł , który potrafi naprawdę zaskoczyć – nagłą większą i silniejszą falą czy prądem wstecznym. Łatwo stracić równowagę, zachłysnąć się wodą czy opaść z sił w walce z falami.
Ratownicy każdego roku przypominają, że
najważniejszą rzeczą, jaką możemy zabrać na urlop, jest zdrowy rozsądek
. Niestety pomimo apeli, wielu turystów bagatelizuje zagrożenie i to nie tylko w morzu – do utonięć dochodzi nad rzekami, w jeziorach, stawach i zalewach. Powodem bywa brawura, brak wyobraźni i zabezpieczeń (np. w postaci kamizelki), często również alkohol.
Przerażające statystyki
Już w połowie wakacji, trwający sezon nazwano „sezonem na utonięcia” . Wystarczy zajrzeć w policyjne statystyki, by przekonać się, skąd ta etykieta. W czerwcu utonęły 52 osoby. W lipcu – 83. W sierpniu, który się jeszcze nie skończył – 40. Co więcej, zaledwie w trzy lipcowe dni nie odnotowano ani jednej ofiary. W sierpniu, jak do tej pory, tylko przy dwóch dniach znajdziemy 0.
Od 1 czerwca do 21 sierpnia 2024 roku utonęło 175 osób . Każdego roku w Polsce odnotowuje się od 450 do 500 przypadków utonięcia.
“Kogo najczęściej ciągnie na dno? Według statystyk za 2023 rok: mężczyzn. Kobiety to 10 procent ofiar. I to wcale nie jest tak, że wyobraźni nad wodą brakuje nastolatkom. Policyjne dane wskazują, że najczęściej toną mężczyźni w sile wieku, z grupy 50 plus . Konkrety: w 2023 roku utonęło 450 osób, w tym 50 kobiet. W grupie wiekowej 50 plus były 224 osoby, a w przedziale 30-50 zanotowano 140 ofiar. Jeśli chodzi o dzieci i młodzież, to w wieku 15-18 lat zginęło siedem, a w grupie 8-14 lat dziewięć osób. (W policyjnych statystykach nie ujęto wieku kilku ofiar – przyp. red.)” – czytamy w artykule TVN24.
Czytaj więcej: Ostatnia wioska rybacka nad Bałtykiem kusi bajkową scenerią. Nie ma w Polsce drugiego takiego miejsca