Turysci.pl Polska Czesi licznie ruszają do Zakopanego. Tylko jedna rzecz im przeszkadza
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Czesi licznie ruszają do Zakopanego. Tylko jedna rzecz im przeszkadza

30 października 2024
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Choć w ostatnich miesiącach portale rozpisywały się o turystach z Bliskiego Wschodu, którzy szczególnie upodobali sobie Zakopane, wszystko wskazuje na to, że teraz przedstawiciele innego kraju licznie przybywają do serca polskich Tatr. Co prawda mają pewne zastrzeżenie.

Czesi pokochali polskie góry

Mieszkańcy Zakopanego i okolic zauważyli, że od jakiegoś czasu Podhale cieszy się dużą sympatią naszych sąsiadów . Język czeski słychać w restauracjach, na Krupówkach oraz szlakach w Tatrach. Choć ich obecność nie jest żadną nowością, aż tak wysoka frekwencja utrzymuje się, co może zaskakiwać.

Tak dużej liczby czeskich rejestracji pod Giewontem nie było jeszcze nigdy - informuje “Tygodnik Podhalański”.

Co więcej, eksperci spodziewają się, że Czechów w Zakopanem będzie jeszcze więcej . Okazuje się jednak, że co do polskich Tatr mają pewne zastrzeżenia.

Po kontraktach na poziomie operatorów turystycznych widzimy, że Czechów będzie jeszcze więcej, więc ten trend czeski rozkręca się - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z o2.pl.

Czytaj też: Listopadowy all inclusive w pięciogwiazdkowym hotelu. Leć wygrzać się na słońcu za 1462 zł

Popularna atrakcja w Tatrach zamknięta. Poważne zagrożenie dla turystów

To nie podoba się Czechom w polskich Tatrach

Czesi chwalą sobie Zakopane i polskie Tatry, chociaż sami nie mogą narzekać na tereny górzyste w swoim kraju. Te w Polsce imponują im jednak wysokością i warunkami panującymi na szlakach.

Niestety nasi sąsiedzi znaleźli minus, który ich zdaniem sprawia, że niektórzy rezygnują z przyjazdu do Polski. Choć nas to nie dziwi i przyzwyczailiśmy się, że w Tatrach panują takie zasady, dla nich to duże utrudnienie, zwłaszcza jeśli planują wędrówkę po szlakach.

Jedyny minus jest taki, że na szlaki nie można wejść z psami, a u nas wiele osób podróżuje ze swoimi pieskami - zaznacza obywatel Czech w rozmowie z “Tygodnikiem Podhalańskim”.

tatry
fot. pixabay/ArturGórecki

Zakaz wprowadzania psów na szlaki w Tatrach

Na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego nie można wprowadzać psów , co ma swoje wytłumaczenie. Chodzi o zamieszkującą go dziką zwierzynę. Z uwagi na ich dobro, władze zdecydowały, że przebywanie tam zwierząt domowych jest zakazane.

Psy to nosiciele licznych chorób i pasożytów, które roznoszą wraz z odchodami czy sierścią. Psy pozostawiają również liczne ślady zapachowe – znaczą w ten sposób teren – przez co jeleniowate żyją w ciągłym strachu (wyższy poziom hormonu stresu), więc zmienia się ich aktywność dobowa i przestrzenna - tłumaczy Tatrzański Park Narodowy.

Nie ma się co dziwić, że niektórzy traktują psy jak część rodziny i nie wyobrażają sobie bez nich podróży, jednak warto pamiętać, że przebywając w okolicznościach natury, należy respektować obowiązujące tam zasady.

Czytaj też: Tam Polacy polecą na all inclusive w 2025 roku. Turcja będzie miała poważną konkurencję

Pogoda spłata figla na Wszystkich Świętych. IMGW prognozuje nie tylko deszcz, możliwe ostrzeżenia
Pilny apel parku narodowego. Na tym cmentarzu lepiej nie stawiaj znicza
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy