Pilny apel parku narodowego. Na tym cmentarzu lepiej nie stawiaj znicza
Już za kilka dni Święto Zmarłych i Polacy tłumnie ruszą w kierunku grobów swoich bliskich. W związku z tym park narodowy wydał pilny apel i ostrzega turystów, by nie zostawiali zniczy na górskim cmentarzu.
Symboliczny cmentarz w Karkonoszach
W Kotle pod Śnieżką znajduje się symboliczny cmentarz, położony na wysokości ok. 1300 m n.p.m. Wielu zginęło na tamtejszych szlakach, o czym turyści i miłośnicy gór do dziś pamiętają. Nierzadko można zobaczyć tam pozostawione znicze, które niestety obecnie są zmorą dla pracowników Karkonoskiego Parku Narodowego.
Pamięć zmarłych można czcić w różnoraki sposób, a zapalanie świeczki w górach może nie być najlepszym pomysłem. W obawie przed kolejnymi zniczami Karkonoski Park Narodowy wydał komunikat do turystów.
Pilny apel Karkonoskiego Parku Narodowego. Chodzi o znicze
“Bardzo prosimy o nieprzynoszenie i niezapalanie zniczy na Symbolicznym Cmentarzu Ofiar Gór w Kotle pod Śnieżką, popularnym Kotle Łomniczki. Pozostałości po takich dowodach pamięci są problematycznymi odpadami, które nie powinny nigdy znaleźć się w tym miejscu” - czytamy w opublikowanym poście parku narodowego na Facebooku.
Internauci bardzo szybko zareagowali na komunikat i przypomnieli, że w przeszłości wielokrotnie miała miejsce sytuacja, kiedy to znicze w tym miejscu zapalali ratownicy. Apel jednak dotyczy każdego bez wyjątku i jak wyjaśnia park, chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Przypomina, że używanie otwartego ognia to jeden z zakazów zawartych w regulaminie chronionego terenu.
Cmentarz w górach istnieje już ponad 40 lat
Już w 1982 r. z inicjatywy Koła Przewodników Sudeckich - Oddziału Sudety Zachodnie powstała inicjatywa utworzenia symbolicznego cmentarza ku czci osobom, które zginęły na szlakach. Trzy lata później na zboczach Kotła Łomniczki zamontowano metalowy krzyż, a nieco niżej tabliczkę z napisem: “Martwym ku pamięci - żywym ku przestrodze”. Miejsce poświęcone jest m.in. ratownikom górskim, przewodnikom, funkcjonariuszom Straży Granicznej czy pracownikom parku narodowego.