Bartuś był ukochaną atrakcją Szklarskiej Poręby. Myśliwi zrobili z nim coś strasznego
W mocno turystycznych regionach nietrudno jest zaobserwować dzikie zwierzęta, które przyzwyczajone do obecności człowieka, nie boją się przywitać z mieszkańcami i turystami. Taki właśnie był jeleń Bartek zamieszkujący Szklarką Porębę. Ktoś jednak postanowił zakończyć jego żywot.
Strzały dobiegające z zewnątrz usłyszał jeden z mieszkańców. Wyszedł na dwór i nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Nie to jednak było najstraszniejsze. Niedługo potem myśliwi przyjechali na miejsce i chwycili za ostre narzędzie.
To była lokalna atrakcja mieszkańców. Jeleń Bartek tragicznie zginął
Jeleń Bartek był niezwykła atrakcją Szklarskiej Poręby. Wszyscy traktowali go niemal jak przyjaciela. Nadano mu nawet imię i choć ten na nie reagował, to z mieszkańcami żył w zgodzie. Nie był ani trochę agresywny, ani się nie bał.
To, co się wydarzyło, mocno poruszyło lokalną społeczność. Zwierzę zmarło w niedzielę, 17 grudnia. Według relacji świadka około godziny 23:30 słychać było strzały. Mieszkaniec wówczas wyszedł na zewnątrz i około 20 metrów od jego ogrodzenia ujrzał myśliwego ze strzelbą, a tuż obok leżał martwy jeleń. Natychmiast zadzwonił więc na komisariat policji.
Okrutny czyn myśliwych. Pozbawili jelenia głowy
Jak powiedziała w rozmowie z “Faktem” Izabela Kadłucka, prezeska z Fundacji “Niech Żyją!”, myśliwi zrobili coś strasznego. Przyjechali na miejsce i najzwyczajniej odcięli zwierzęciu głowę. - Zapytałam zatem z jakiego powodu (...). Myśliwy odpowiedział, że inaczej “sczernieje”, “trofeum musi być spreparowane” i że tak się postępuje z “głową z polowania”. - mówi prezeska fundacji. Jak się okazało, ciało zwierzęcia zostało dodatkowo wypatroszone.
Izabela Kadłucka wcześniej postanowiła złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak twierdzą specjaliści, myśliwy, który zestrzelił jelenia, złamał przepisy mówiące o tym, gdzie wolno mu chadzać na polowania. Zamiast 150 m od zabudowań mieszkalnych, myśliwy był oddalony zaledwie 20 m. Oprócz tego polował w nocy na jelenia szlachetnego, co też jest niedozwolone.
Zbiórka w sprawie jelenia Bartka
Na facebookowej stronie fundacji “Niech Żyją!” pojawił się poruszający wpis o dramacie, jaki rozegrał się na terenie Szklarskiej Poręby. Bardzo potrzebujemy waszej pomocy na zbiórkę kosztów obsługi prawnej” - czytamy. Wpłat można dokonywać poprzez platformę pomagam.pl. “Zrobimy wszystko, aby doprowadzić do odnalezienia sprawcy i surowego wyroku, który wskaże, że nie ma miejsca na wdzieranie się myśliwych do naszego życia i bezkarne łamanie przepisów” - dodaje autor wpisu.
