Zabłądziły na szlaku, więc… weszły na drzewo. Ta akcja przejdzie do historii
Zima dla wielu osób jest idealnym czasem na zwiedzanie polski, a zwłaszcza naszych gór. Na nietypową wycieczkę na Ślężę (masyw nieopodal Wrocławia) wybrały się turystki. Kiedy jednak sytuacja je przerosła, postanowiły wspiąć się na drzewo.
Akcja ratunkowa policjantów z komisariatu w Sobótce na długo zapadnie wszystkim w pamięci. Wszystko z powodu bardzo nietypowego zachowania turystek.
Spacer na Ślężę zakończył się na drzewie
Masyw Ślęży pozostaje bardzo popularnym miejscem wśród turystów. Bardzo chętnie przyjeżdżają tam na spacery m.in. mieszkańcy Wrocławia. Na szczyt prowadzi kilka szlaków. Wędrówka na szczyt o wysokości 718 m n.p.m. pośród drzew może być bardzo przyjemne, jednak do czasu.
Szczyt wzniesienia bardzo często spowijają mgły i chmury. W połączeniu z wcześnie zapadającym zmrokiem stanowi to duże zagrożenie. O zabłądzenie i zgubienie szlaku w takich okolicznościach jest bardzo łatwo. I właśnie to spotkało turystki w jedno z piątkowych po południ.
Zgubiły szlak, więc weszły na drzewo i zadzwoniły po policję
Kobiety nie wiedząc, gdzie się znajdują, ani którędy powinny iść dalej, zdecydowały się na nietypowe posunięcie. Ponieważ zapadał zmrok, dla bezpieczeństwa postanowiły wejść na drzewo i stamtąd wezwać pomoc. Na ratunek zbłąkanym turystkom ruszyli policjanci z Sobótki.
"Tam też oczekując na pomoc były w ciągłym kontakcie z dyżurnym miejscowej jednostki policji. Jego pomoc oraz instrukcje okazały się nieocenione w odnalezieniu kobiet. Przekazały one za pomocą aplikacji lokalizację, do której dokładnie skierowany został patrol oraz funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji z komendy wojewódzkiej" – poinformowali w komunikacie policjanci.
Historia spod Wrocławia skończyła się szczęśliwie
Historia kobiet, które schronienie znalazły na drzewie, zakończyła się szczęśliwie. Około 18:20 funkcjonariusze zauważyli światło między gałęziami. To turystki machały do nich przy użyciu latarki, którą zabrały na wędrówkę. "Zmrok w środku lasu masywu górskiego może być dość przerażający. Jednak zimna krew oraz odpowiednia reakcja służb spowodowała, że interwencja miała swoje szczęśliwe zakończenie" – czytamy w komunikacie.
"Pamiętajmy zatem o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wybierając się w góry sprawdźmy warunku pogodowe, weźmy pod uwagę czas potrzebny na pokonanie trasy i nie zapomnijmy zabrać za sobą latarki. Niezbędnym okazać może się naładowany telefon komórkowy, zapas picia oraz jedzenia" – dodali na koniec funkcjonariusze.
