Atak niedźwiedzia na tatrzańskim szlaku. Drugi dzień z rzędu
To już drugi atak niedźwiedzia na Słowacji w ciągu 48 godzin. Tym razem zwierzę rzuciło się na małżeństwo z psem. Incydent miał miejsce na szlaku turystycznym, który znajduje się zaledwie 7 km od pobliskiej wsi.
Niedzielne zdarzenie potwierdziła następnego dnia podległa resortowi środowiska Państwowa Ochrona Przyrody.
Atak niedźwiedzia na Słowacji
W sobotę niedźwiedź zaatakował w powiecie żylińskim na północy kraju. Jego celem był mężczyzna, który udał się do lasu na grzyby. Znajdował się wówczas z dala od szlaków turystycznych. Przy sobie miał broń krótką, którą użył w samoobronie. Zwierzę zostało ranne i uciekło. O wszystkim mężczyzna opowiedział strażnikom przyrody.
Kolejny atak wydarzył się zaledwie dzień później w niedzielę w pobliżu wsi Pribylina, o czym lokalne media poinformowały w 1 kwietnia, w poniedziałek.
Niedźwiedź znów zaatakował ludzi. Para była na spacerze z psem
W ciągu 48 godzin na Słowacji doszło do dwóch ataków zwierzęcia. W niedzielę para, która wybrała się z psem na spacer do lasu, napotkała na swojej drodze agresywne zwierzę. Na szczęście udało im się udziec i ukryli się w szopie. Po tych incydentach lokalne władze wezwały mieszkańców, jak i turystów o wzmożoną czujność i zachowanie ostrożności.
Według Państwowej Ochrony Przyrody (SzOP) to spory problem, który przez długi czas pozostawał nierozwiązany. Obecnie resort środowiska jest w trakcie prowadzenia rozmów z myśliwymi na niektórych terenach, aby zidentyfikować, a później “zlikwidować” zwierzęta - podano w komunikacie prasowym.
Co zrobić, gdy atakuje niedźwiedź?
Tatrzański Park Narodowy powołując się na amerykańskie poradniki radzi, by w pierwszej kolejności spróbować wycofać się na bezpieczną odległość i nie panikować w przypadku starcia z niedźwiedziem położyć się na brzuchu, osłonić głowę rękami i udawać martwego. Jeżeli mamy na sobie plecak, nie należy go ściągać, ponieważ pomoże nam on osłonić skórę.
Źródło: PAP, tpn.pl