Alerty dla prawie całej Polski. Wiemy, co nas czeka w najbliższych godzinach
Europę i Polskę w ostatnich dniach coraz częściej obiegają alerty ostrzegawcze. We Włoszech fala upałów doprowadziła do śmierci kilku osób na tamtejszych plażach. W Chorwacji turyści musieli uciekać przed pożarami. Ogień szaleje też w wielu regionach Grecji. Niedawno informowaliśmy o zamknięciu lotniska w Turcji z powodu rozprzestrzeniającego się ognia. Z żywiołem walczą też w Bułgarii i wielu innych miejscach na południu Europy. Jednak nie tylko pożary są zagrożeniem, właśnie niemal cała Polska została objęta ostrzeżeniami pierwszego i drugiego stopnia przez IMGW. Co nas czeka w najbliższych godzinach?
Alerty IMGW dla niemal całej Polski
Na terenie prawie całej Polski ogłoszone zostały ostrzeżenia drugiego stopnia. Pierwszy stopień alarmowy obejmuje tylko część woj. zachodniopomorskiego, lubuskiego i dolnośląskiego. IMGW ostrzega Polaków przed bardzo silnymi burzami z gradem i piorunami. Miejscami może dojść do potężnego oberwania chmury w związku z kumulowaniem się opadów. Ma też wiać porywisty wiatr.
Na chwilę obecną alerty nie dotyczą części powiatów woj. śląskiego, podlaskiego, podkarpackiego, małopolskiego i pomorskiego oraz woj. warmińsko-mazurskiego.
Czytaj więcej: Ogromne biuro podróży ogłosiło upadłość. Właśnie trwa wielki wywrót wśród turystów
IMGW ostrzega przed frontem burzowym
Front burzowy będzie sunął z zachodniej Polski . W związku z tym, że będzie przesuwał się powoli, może dojść do kumulowania opadów w jednym miejscu, więc lokalnie może spaść bardzo dużo wody. Frontowi będzie towarzyszył porywisty wiatr. Po południu burze mogą pojawić się także w górach, a konkretnie w rejonie Tatr i Beskidu Śląskiego. W poniedziałek 22 lipca od godziny 8:00 do 20:00 burze będą występować głównie na zachodzie Polski, w nocy dotrą do centrum kraju, a nad ranem pojawią się na wschodzie.
- W ciągu dnia od zachodu stopniowo będzie się przemieszczać zatoka niżowa z frontem chłodnym wraz z linią zbieżności wiatru. Za frontem napłynie dużo chłodniejsze powietrze polarne morskie, wypierając znad Polski powietrze pochodzenia zwrotnikowego.
- Z uwagi na powolną prędkość przemieszczania się strefy burzowej sumy opadów mogą się kumulować i dochodzić lokalnie nawet do 40-45 mm. Zagrożone mogą być szczególnie miejskie obszary zabudowane, gdzie może dochodzić do krótkotrwałych powodzi błyskawicznych. Prędkość wiatru w porywach może dochodzić do 80 km/h. Możliwe są też opady gradu.
- Dodatkowo rozwój konwekcji możliwy jest po południu w rejonie Tatr i Beskidu Śląskiego. Tu prognozuje się sumy opadów do 20 mm i porywy do 65 km/h. Możliwy grad - czytamy w ostrzeżeniu IMGW.
Prognoza pogody na następne dni
W nocy front burzowy będzie dalej przesuwał się z zachodu na wschód. Burze, które się rozwiną, będą utrzymywały się przez większość nocy. Nad ranem zaczną już słabnąć. Cały czas będą istniały zagrożenia związane z występowaniem silnego wiatru do 80 km/h i opadami gradu.
Jakie temperatury czekają ns w najbliższych dniach? Na początku tygodnia będzie jeszcze upał. Synoptycy przewidują jednak ochłodzenie w dalszej części tygodnia. Temperatura ma spaść do 23-26 stopni. Czyli nadal będzie bardzo ciepło, jednak bez upałów. Te z kolei mają wrócić w okolicach weekendu.