Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Przywiozła nietypową pamiątkę z wakacji w Wietnamie. Na lotnisku gorzko tego pożałowała
Alicja  Cembrowska
Alicja Cembrowska 02.07.2024 12:15

Przywiozła nietypową pamiątkę z wakacji w Wietnamie. Na lotnisku gorzko tego pożałowała

Kobieta na lotnisku
Fot. Canva

Turystka, która wylądowała na lotnisku w Pyrzowicach, przywiozła z wakacji w Wietnamie nietypową pamiątkę – cztery opakowania kremu. W jego składzie był jednak jad kobry. I tak zaczęły się kłopoty. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.

Sprawdź, co przywozisz z wakacji

Historia, którą opisało RMF FM, może być przestrogą i przypomnieniem, że zawsze warto zorientować się, co mamy w bagażu (i czego przewozić w nim nie wolno). Jak podaje portal, kobieta, która wylądowała na lotnisku w Pyrzowicach, nie zgłosiła celnikom, że będąc w Wietnamie, zaopatrzyła się w dość nieoczywisty produkt – krem z jadem kobry królewskiej. I to cztery opakowania.

Przewożąc podobne produkty na terenie Unii Europejskiej, istnieje konieczność zgłoszenia ich na lotnisku – należy przedstawić zezwolenie z kraju, z którego rzecz pochodzi, jak i kraju, do którego jest przywożony.

Czytaj także: Polka wróciła z Egiptu z wyjątkową pamiątką. Służby na lotnisku natychmiast zareagowały 

 

Za nielegalny przewóz nawet więzienie

Nielegalny przewóz przez granicę UE okazów gatunków zagrożonych wyginięciem, ich części lub produktów z nich wytworzonych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. W sprawach mniejszej wagi – jeśli sprawca działa nieumyślnie – może zostać orzeczona kara grzywny – skomentowała dla RMF FM Katarzyna Klos z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.

Turystka, która chciała przetransportować krem do Polski, nie zgłosiła takiego zamiaru celnikom, a także nie przedstawiła stosownych zezwoleń. Teraz grożą jej konsekwencje prawne.
 

Kobra – gatunek chroniony

Kobra królewska to gatunek ujęty w załącznikach do Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) – dokument dotyczy ochrony dzikich zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem. Oznacza to, że międzynarodowy handel zwierzętami i produktami, które zawierają składniki pochodzące od tych zwierząt (np. jad, śluz, krew, kości), wiąże się z dodatkową kontrolą.

Kremy z jadem kobry królewskiej to produkt popularny w krajach azjatyckich – kosmetyk uznaje się za doskonałą broń w walce ze zmarszczkami, nazywa się go „botoksem bez igieł”. Celnicy zdradzają, że poza właściwościami pielęgnacyjnymi, środek reklamowany jest jako specyfik zmniejszający bóle, zapalenie stawów, mięśni i ostre nerwobóle.

Źródło: RMF FM
 

Turyści próbowali przywieźć do Polski rafę koralową. Zatrzymano ich na lotnisku Katowice-Pyrzowice
Lotnisko Katowice-Pyrowice. Rafa koralowa w bagażu
Lotnisko Katowice-Pyrowice. Rafa koralowa w bagażu
Niecodziennie odkrycie na lotnisku Katowice-Pyrzowice. Służby w bagażach turystów znalazły fragmenty rafy koralowej. Podróżni wracali z wakacji w Meksyku oraz na Dominikanie. Rafę koralową w bagażach wykryli funkcjonariusze Śląskiej Krajowej Administracji SkarbowejKoralowiec o wadze 2,5 kg znajdował się w walizce turysty, który wracał z Dominikany. Fragment o 100 gram cięższy przewieźć próbowała osoba wracająca z MeksykuKoralowce rafotwórcze objęte są ochroną. Ich nielegalny przewóz jest przestępstwemChoć międzynarodowa turystyka przechodzi w ostatnim czasie poważny kryzys, to jednak część turystów nadal lata na zagraniczne urlopy. Królują przede wszystkim kierunki, w których nie ma zbyt wielu obostrzeń i surowego reżimu sanitarnego, tak jak wygląda to m.in. na Dominikanie czy w Meksyku. Problem jednak pojawia się wtedy, gdy podróżni nie są świadomi tego, jakie „pamiątki" można przywieźć z rajskich miejsc do Polski. Niestety wciąż zdarzają się przypadki przewożenia w bagażach fragmentów raf koralowych i tak też stało się niedawno na lotnisku Katowice-Pyrzowice.
Czytaj dalej
Dostał prezent od kolegów. Na Lotnisku Chopina miał przez niego ogromny problem
Lotnisko Chopina
Moment kontroli na lotnisku zawsze jest bardzo stresujący. Nawet jeżeli wiemy, że nie przewozimy żadnych nielegalnych przedmiotów. Problem pojawia się jednak, kiedy nie mamy świadomości, że w naszym bagażu znajduje się coś niedozwolonego.Powrotu do Madrytu nie będzie miło wspominał polski student, który mieszka i uczy się w stolicy Hiszpanii. Jak się okazało, mężczyźnie przed wylotem kolega wręczył prezent, który przysporzył mu wielu problemów i nieprzyjemności.
Czytaj dalej