Turysta z Norwegii zatrzymany na Sardynii. Chciał nielegalnie wywieźć "trofea" z plaży

Turysta próbował wywieźć kamień i piasek z włoskiej plaży

Agencja Ansa podała, że Norweg wracający z wakacji nad Morzem Śródziemnym został zatrzymany przez służby celne i Gwardię Finansową na lotnisku w Alghero.

Podróżny usiłował wywieźć w bagażu imponujących rozmiarów kamień o wadze 5 kilogramów wraz z workiem, w którym znajdowało się ponad 1,5 kilograma piasku. Drobny biały piasek zdobił wcześniej plaże malowniczej miejscowości Rena Maiore.

Mężczyzna próbował się tłumaczyć niewiedzą o zakazie zabierania piasku oraz innych elementów natury, ale nie mógł liczyć na taryfę ulgową. Tak, jak setki innych turystów odwiedzających włoskie wybrzeża, którzy nie stosują się do obowiązujących przepisów, został ukarany wysoką grzywną. W tym przypadku kara wynosi od 500 do 3 tysięcy euro.

Czego nie wolno przywozić do Polski?

Każdy turysta wracający z egzotycznych wojaży stara się przywieść do domu jakiś suwenir. O ile breloczki, magnesy na lodówkę, kubki, figurki czy ręcznie wykonane maski nie powinny wzbudzić podejrzeń celników, to już biżuteria akcesoria skórzane bądź antyki i rzeźby wykonane kości okazów zwierząt chronionych mogą stać się źródłem problemów podczas przekraczania granicy. To jednak nie jedyne przedmioty z zakazanej listy.

Wśród pamiątek cieszący się największą popularnością, za które grozi kara podczas wwożenia do Polski, znajdują się "trofea" z plaż oraz inne morskie skarby. Niezależnie od tego, czy chodzi o świadomy przemyt, czy też o niewinne pamiątki dla najbliższych zostaną wyciągnięte w stosunku do nas konsekwencje.

W wielu miejscach na świecie, zwłaszcza w państwach spoza Unii Europejskiej, obowiązuje zakaz przewożenia elementów natury. Mowa np. o kawałkach rafy koralowej, niezależnie od tego, czy fragmenty zostały znalezione na plaży, czy też wkomponowane w biżuterię czy inne kupione pamiątki. Osoby planujące wyjazd do Egiptu muszą o tym pamiętać.

Oprócz tego, jeśli akurat odpoczywacie na Kubie czy Malediwach, to podarujcie sobie pakowanie do bagażu samodzielnie zebranych muszelek czy piasku.

1. Oferty nieistniejących noclegów w natarciu. Przestrzegamy, jak nie dać się oszukać

2. Turysta pokazał bilet na Kasprowy Wierch z 1995 roku. Różnicę w cenie widać gołym okiem

3. Dziecko wrzeszczy przez 8 godzin trwania lotu. Trudno wyobrazić sobie gorszy scenariusz

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].

Źródło: polsatnews.pl, poradnikurlopowy.pl