"Selekcja naturalna". Pracownicy Parku załamują ręce
Karkonoski Park Narodowy od lat stara się uświadamiać turystów co do zasad zachowania bezpieczeństwa na szlaku. Edukacja jednak nie wystarcza. Strażnicy Parku nie mają już siły walczyć z nieodpowiedzialnością niektórych turystów.
Przez lekkomyślność wielu odwiedzających Karkonoski Park Narodowy zdecydował się ostatnio na “ogrodzenie” m.in szczytu Śnieżki. Tym razem pracownicy Parku pokazują zdjęcie zrobione “o krok od tragedii”.
O krok od upadku. W tym miejscu zginęło już 14 osób!
Nawet wielokrotne wypadki nie powstrzymują turystów przed próbami niebezpiecznej wspinaczki. Tym razem KPN piętnuje zachowanie nierozsądnej turystki nad Wodospadem Szklarki.
Takich wyczynów jest jednak więcej. "W ostatnich dniach na próg wodospadu próbowali wchodzić nawet ludzie z dziećmi" - czytamy w oświadczeniu Parku.
“Wchodzenie nad krawędź Wodospadu Szklarki naprawdę nie jest dobrym pomysłem i to nie tylko dlatego, ze jest nielegalne. Według naszych zapisków, w ciągu ostatnich 30 lat spadło i zginęło tam 14 osób” - komentują ostatnie wydarzenie władze Parku.
Wszystko dla najlepszego ujęcia na Tik toka’a
Strażnicy szukają kolejnych rozwiązań na lekkomyślnych fotografów, którzy przechodzą przez łańcuchy w poszukiwaniu najlepszego ujęcia na Tik tok'a i Instagrama. Koniecznością staje się co roku ogradzanie zagrożonych zniszczeniem miejsc poza szlakiem.
“Łamanie prawa, ryzyko poważnego urazu, a całkiem możliwe, że śmierci, to niezbyt wygórowana cena za fotkę na insta i kilkadziesiąt lajków” - dodaje jeden z turystów na Twitterze.
GOPR nie będzie w stanie uratować wszystkich
Podobnego zdania są inni turyści, którzy w internecie komentują zachowanie nieodpowiedzialnej turystki. “Selekcja naturalna.Tylko tabliczkę warto wystawić, że GOPR takich ananasów nie będzie ratować i po problemie”.
Niezależnie od starań strażników, niektórzy turyści i tak zejdą z oznakowanych szlaków i narażą życie dla niezapomnianych fotografii z wakacji.