Samolot Ryanair odleciał z Pyrzowic bez 46 pasażerów. „Zostaliśmy bezradni w terminalu"
46 pasażerów, którzy chcieli w środę wylecieć na Cypr samolotem Ryanair z lotniska w Katowicach, nie zostało wpuszczonych na pokład. Jeden z mężczyzn twierdzi, że zamknięto im bramkę przed nosem 15 minut przed planowanym odlotem. Przewoźnik tłumaczy jednak, że to pasażerowie spóźnili się na lot.
Do absurdalnej sytuacji na lotnisku Katowice-Pyrzowice doszło w środę. Ponad 40 pasażerów wybierających się do Pafos na Cyprze nie zostało wpuszczonych na pokład. Samolot odleciał bez nich.
Samolot Ryanair odleciał bez 46 pasażerów
Jeden z pasażerów środowego lotu do Pafos opisał całą sytuację w Internecie. Jak twierdzi, jest jedną z 46 osób, które nie zostały wpuszczone na pokład samolotu . Wcześniej wszyscy oczekiwali w długiej kolejce odprawy straży granicznej .
- Bramka została zamknięta dokładnie o godz. 10. Planowany lot miał się rozpocząć o godz. 10.15 - pisze jeden z pasażerów cytowany przez Wyborczą. - Pani kierownik z Ryanairu zamknęła przed nami bramkę.
Co ważne, po zamknięciu bramki samolot i tak nie odleciał punktualnie , ponieważ zdecydowano się na usunięcie bagaży tychże pasażerów z luku bagażowego. Ostatecznie samolot miał odlecieć o godzinie 10.50.
- Zostaliśmy bezradni w terminalu, następnie eskortowani do wyjścia z informacją o możliwości dochodzenia swoich roszczeń u linii Ryanair - mówił inny pasażer. Osobom niewpuszczonym na pokład zaproponowano wylot z Warszawy w czwartek albo z Krakowa w piątek , na co część z nich się zdecydowała.
Ryanair tłumaczy, że to pasażerowie się spóźnili
Olga Pawlonka z linii lotniczych Ryanair tłumaczyła w rozmowie z Wyborczą, że części pasażerów nie zabrano z powodu długich kolejek do kontroli paszportowej na lotnisku Katowice Airport.
Pasażerowie, zdaniem przewoźnika, mieli spóźnić się do gate’u oraz na samolot do Pafos . Pawlonka przekazała, że Ryanair zaoferował pasażerom pomoc i bezpłatną rezerwację najbliższego lotu .
- Ryanair szczerze przeprosił wszystkich poszkodowanych klientów za zakłócenia, które były całkowicie poza kontrolą linii lotniczej - mówi Pawlonka w rozmowie z Wyborczą.
Niestety, nie jest to pierwszy raz, kiedy samolot linii Ryanair odleciał bez części pasażerów. Miesiąc temu maszyna startująca z lotniska Tuluza-Blagnac odleciała bez 50 osób na pokładzie .
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turysci.pl:
-
Służby potwierdziły najgorsze, nic już nie dało się zrobić. Mężczyzna nagle upadł
-
Przez cztery godziny wszyscy szukali 20-latka w Sopocie. Prawda wyszła na jaw
Źródło: Wyborcza