Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Zaparkował auto przy lotnisku i wziął bilet. W głowie się nie mieści, ile zażądali od niego pieniędzy
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 31.01.2023 12:14

Zaparkował auto przy lotnisku i wziął bilet. W głowie się nie mieści, ile zażądali od niego pieniędzy

Rozbój w biały dzień Pokazał paragon z parkingu grozy , teraz lotnisko się tłumaczy
pixabay/DirkDanielMann; facebook/Pokolenie Ikea by Piotr C.

W mediach społecznościowych duże poruszenie wywołał paragon kierowcy, który zostawił auto na parkingu zlokalizowanym przy ul. Paderewskiego 1 przy lotnisku w Bydgoszczy. Po pięciu dniach wrócił odebrać pojazd, a opłata do uiszczenia wynosiła prawie 7 tys. zł. Do sprawy odniósł się specjalista ds. PR Portu Lotniczego Bydgoszcz.

"Paragony grozy" to temat, który w okresie ferii zimowych oraz wakacji powraca jak bumerang. Polacy tak bardzo narzekają na panującą drożyzną, że wręcz prześcigają się w polowaniu na najdroższe oferty w kurortach wypoczynkowych czy miejscowościach obleganych przez turystów, aby później "pochwalić się" rachunkiem opiewającym na grube kwoty w mediach społecznościowych.

Po słynnej już na całą Polskę aferze z toaletą publiczną z Krupówek, przyszedł czas na nagłośnienie niemałego wydatku związanego z pozostawieniem samochodu na parkingu zlokalizowanym obok portu lotniczego w Bydgoszczy. Cena, jaką kierowca ujrzał na paragonie, zwaliła go z nóg.

"Paragon grozy" z lotniska w Bydgoszczy. Auto stało na parkingu przez 112 godzin

Zdjęcie zostało udostępnione na profilu "Love Bydgoszcz", a wkrótce zamieścił je również Piotr C., czyli autor jednego z najpopularniejszych w polskim internecie bloga Pokolenie Ikea. Właściciel zostawił samochód na parkingu zlokalizowanym przy Międzynarodowym Lotnisku im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy.

Zgodnie z informacją zamieszczoną na paragonie, kierowcy naliczono ponad 112 godzin postoju, a więc pięć dni. Nie ma się co dziwić, że był oburzony po ujrzeniu astronomicznej kwoty do zapłaty, ponieważ parking naliczył sobie należność w wysokości 6 tys. 750 zł.

Oczywiście pod wpisem szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy od oburzonych użytkowników sieci. Oni również są zaskoczeni wysoką kwotą, która znalazła się na paragonie. Niektórzy sugerują mu, że nie zwrócił uwagi, że zaparkował na parkingu godzinowym, a nie dobowy, inni natomiast zakładają, że mogła wystąpić awaria terminala, bowiem na stronie bydgoskiego lotniska widnieje informacja, że koszt dziennego postoju to wydatek ok. 100 zł.

- Daj znać następnym razem. Za tę kasę zawiozę na lotnisko i jeszcze pomacham z tarasu widokowego - żartuje jeden z internautów.

- To za helikopter chyba a nie za samochód - dodaje następny.

- A wartość auta to ile? Może nie warto odbierać - dorzuca inny.

Warto również dodać, że rachunek prezentowany na zdjęciu jest paragonem niefiskalnym, dlatego wśród internautów pojawiły się głosy o oszustwie.

Przedstawiciele lotniska reagują

W całej sytuacji głos postanowili zabrać również przedstawiciele portu lotniczego w Bydgoszczy. Okazuje się, że w czasie, gdy mężczyzna zaparkował swoje auto, na tamtejszym parkingu miała miejsce awaria systemu parkingowego.

- Opłata za postój będąca przedmiotem ostatnich publikacji w Internecie powstała w wyniku awarii systemu parkingowego. Pasażer niezwłocznie otrzymał w naszym punkcie informacji stosowną pomoc - informuje specjalista ds. PR Portu Lotniczego Bydgoszcz, Mateusz Dul.

Przedstawiciel lotniska informuje również, że kwota została natychmiastowo zwrócona na kartę płatniczą klienta. Z jego słów wynika, że awaria jeszcze tego samego dnia została zgłoszona do operatora.

  1. Polacy łapią się za kieszenie. Pokazali paragon z restauracji w centrum Zakopanego

  2. Stewardessa znalazła w toalecie ręcznie napisaną kartkę. Natychmiast wezwała pomoc

  3. Który paszport jest najsilniejszy? Polski dokument w czołówce

Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].

źródło: onet.pl