Turysci.pl Świat Rodzina z małym dzieckiem zabłądziła we mgle w górach. Pomógł im gadżet, o którym każdy powinien pamiętać
fot. hzs.sk

Rodzina z małym dzieckiem zabłądziła we mgle w górach. Pomógł im gadżet, o którym każdy powinien pamiętać

17 stycznia 2024
Autor tekstu: Marlena Kaczmarek

Słowacka Horská záchranná služba zajmująca się m.in. ratownictwem górskim poinformowała o akcji na Wielkim Krywaniu, nieopodal granicy z Polską. Rodzice wraz z 7-letnim dzieckiem zgubili się w górach. Dzięki jednemu gadżetowi ratownikom udało się do nich dotrzeć na czas.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 14 stycznia.

Rodzina poszła w góry niedaleko granicy z Polską

Pewna rodzina próbowała znaleźć trasę z Wielkiego Krywania w stronę Przełęczy Snilovskiej. Ze względu na bardzo gęsto mgłę, zabłądzili i nie byli w stanie kontynuować wędrówki.

Rodzice i ich 7-letnie dziecko postanowili zgłosić się o pomoc.

Aplikacja w telefonie ratująca życie

Wybierając się w góry po słowackiej stronie warto uzbroić się w aplikację HZS, którą można z łatwością pobrać na telefon. To właśnie dzięki niej rodzina uzyskała pomoc na czas.

Za pośrednictwem aplikacji w prosty i szybki sposób skontaktowali się z linią alarmową podali dokładne współrzędne GPS, dzięki czemu ratownicy z regionalnego centrum straży pożarnej i ratownictwa w Małej Fatrze w mig zlokalizowali zagubionych turystów. Słowacy eskortowali rodzinę do stacji kolejki linowej w Snilovskim sedle, skąd rodzice z dzieckiem kontynuowali swoją wyprawę.

Ważny apel ratowników

Wybierając się w góry należy przede wszystkim pamiętać o odpowiednim doborze stroju i sprawdzeniu warunków pogodowych. To, że w naszej bazie wypadowej są one danego dnia sprzyjające, wcale nie znaczy, że na górze też tak jest. Należy na bieżąco monitorować różnego rodzaju ostrzeżenia, np. lawinowe.

Dodatkowo, wybierając się w góry po słowackiej stronie, dobrym pomysłem jest zainstalowanie wspomnianej aplikacji HZS, dzięki której - w razie ewentualnych problemów - ratownicy bez trudu namierzą osoby potrzebujące pomocy. Nie zapominajmy też o naładowaniu telefonu przed wyprawą i wzięciu ze sobą powerbanka.

Kierowca Bolta okradł mnie w Lizbonie. Nigdy więcej nie popełnię tego błędu
Ukrył nóż w bochenku chleba i udał się na lotnisko. Strażnicy graniczni nie mieli litości
Obserwuj nas w
autor
Marlena Kaczmarek
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@turysci.pl
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy