Poznań zyska nowy zabytek? Wszystko przez przypadkowe odkrycie archeologów
Polska ziemia widziała wiele ciekawych, ale też tragicznych wydarzeń z dziejów świata. Przez to czasami archeologowie dokonują zaskakujących odkryć, w najmniej oczekiwanym momencie, przy okazji realizacji współczesnych inwestycji. Tak było w Poznaniu, gdzie naukowcy przypadkowo odnaleźli fortyfikacje z czasów II wojny światowej i wiele innych artefaktów.
Inwestycja ujawniła skrywane tajemnice
W poznańskim parku im. Karola Marcinkowskiego planowane jest postawienie nowego pomnika. Teren ten podlega ochronie konserwatorskiej, więc jak zawsze w takich przypadkach, inwestycje poprzedziła wizyta archeologów. Sprawdzali oni czy realizacja pomnika nie naruszy tkanki historycznej, ponieważ przed laty na tym obszarze znajdowały się niemieckie fortyfikacje i cmentarz.
Niespodziewane odkrycie
Choć istniały przesłanki, że archeolodzy natrafią na ciekawe artefakty, to chyba nikt nie spodziewał się takiego znaleziska. W trakcie prac odkryto szczelinę przeciwlotniczą z 1944 roku, która chroniła niemiecką ludność przed atakiem bombowym. W schronie znajdowała się ziemia z czasów, gdy w miejscu fortyfikacji stał cmentarz.
- W ziemi znajdują się elementy świadczące o przeszłości tego miejsca, metalowe uchwyty trumien czy skrawki ubrań - czytamy na stronie Poznańskich Inwestycji Miejskich. Na miejscu znaleziono także stare monety.
Co stanie się z odkryciem?
Archeolodzy muszą przeprowadzić teraz dokumentacje tego miejsca. Następnie szczelina ma zostać zasypana, tak by na powierzchni mógł powstać pomnik. Planowana inwestycja w parku im. Marcinkowskiego ma upamiętnić Wielkopolan przymusowo przesiedlonych w czasie II wojny światowej. Pomnik będzie przedstawiać osoby w różnym wieku stłoczone na małym obszarze.
Źródło: podroze.onet.pl
Zobacz też: Nowa atrakcja za miliony. Tę zapomnianą miejscowość na Mazurach znów odwiedzą tłumy
