Polak ruszył do morza na pomoc tonącym dzieciom. Życia 46-latka nie udało się uratować
Trzy osoby utopiły się u wybrzeża Hiszpanii nieopodal Alicante. Wszystko wydarzyło się zaledwie w ciągu 24 godzin. Jedną z ofiar był Polak, który wraz z Brytyjczykiem ruszył na pomoc topiącym się dzieciom.
Polak zginął w Hiszpanii
Do tragedii doszło na położonej niedaleko Alicante plaży La Roqueta. W piątek 7 czerwca dwoje dzieci w wieku sześciu oraz siedmiu lat zaczęło się topić. Na pomoc ruszył 52-letni Brytyjczyk i 46-letni Polak.
Dzieci zostały uratowane, jednak życia obu mężczyzn nie udało się uratować.
"Dwie osoby straciły życie. Jeden był Brytyjczykiem, a drugi Polakiem. Oboje próbowali pomóc dwójce małych dzieci, które znalazły się w trudnej sytuacji na morzu. Warunki na morzu były dość złe" - przekazała Gwardia Cywilna.
Trzy osoby utopiły się przy tej samej plaży
Dzień później, w sobotę 8 czerwca, 77-letni mężczyzna nie zdołał wypłynąć z morza o własnych siłach. Ratownicy natychmiast ruszyli na pomoc, jednak wszelkie próby reanimacji na nic się nie zdały. W ciągu zaledwie 24 godzin na plaży La Roqueta śmierć poniosły aż trzy osoby.
Niebezpieczne warunki na morzu
"Trzy zgony z powodu utonięcia w ciągu ostatnich 24 godzin na plażach Guardamar. Panujące warunki morskie są bardzo niebezpieczne, a silne prądy wleczone sprawiają, że kąpiel jest niewskazana" - powiedział burmistrz Guardamar del Segura Jose Luis Saez. Tylko w pierwszym tygodniu czerwca śmierć przy plażach w rejonie Alicante poniosło 9 osób.