Polak czekał na ważną przesyłkę z USA. Zamiast listonosza dotarli do niego celnicy
Polak chciał wzbogacić swoją kolekcję o bezcenny nielegalny przedmiot. Zamówił go sobie w Stanach Zjednoczonych i spokojnie czekał na listonosza. Do paczki jednak zajrzeli celnicy.
Celnicy z Lublina sprawdzili, co jest w podejrzanej przesyłce z USA
Nadana w Stanach Zjednoczonych przesyłka dotarła do polski 7 marca. Miała trafić do odbiorcy w województwie lubelskim.
Od razu wydała się podejrzana funkcjonariuszom Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie. Postanowili więc sprawdzić, co jest w środku.
Podczas rewizji okazało się, że w paczce jest nielegalny przedmiot.
Muszla chronionego prawem ślimaka trafiła do Polski pocztą
- W paczce znajdowała się okazała, ponad 20-centymetrowa, muszla skrzydelnika wielkiego - informują funkcjonariusze lubelskiej KAS. - To gatunek ślimaka objęty ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) - dodają.
Skrzydelnik wielki żyje w ciepłych, czystych wodach Morza Karaibskiego, w Zatoce Meksykańskiej, na Antylach i na wschodnim wybrzeżu Ameryki Południowej, aż po Rio de Janeiro.
To gatunek zagrożony wyginięciem.
Jogo skorupa jest wyjątkowo piękna, ale i twarda. Kiedy zwierzę jest zagrożone, może ostrym skrajem zaatakować, a nawet zranić przeciwnika.
Fot. KAS w Lublinie
KAS przypomina, czego nie wolno wwozić na teren Unii Europejskiej
Konwencja Waszyngtońska chroni gatunki zagrożone wyginięciem. Zawarte w niej przepisy regulują międzynarodowy handel zarówno żywymi okazami, jak i ich częściami i produktami pochodnymi.
Krajowa Administracja Skarbowa przypomina:
- Przywożenie na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw.
- Brak takich dokumentów podczas przewozu skutkuje obligatoryjną konfiskatą okazów CITES, karą grzywny, a nawet karą pozbawienia wolności.
- Komuś, kto próbował sprowadzić nielegalne przedmioty grozi nawet od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Źródło: Lubelska KAS