Polacy ruszyli w święta do Zakopanego. Nie mogli uwierzyć w to, co zastali
Nie wszyscy tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzają w domu. Niektórzy postawili na wyjazd w góry, a gdzie indziej można poczuć niezwykły świąteczny klimat, jak nie w Zakopanem. Stolica Tatr przyciągnęła ogromne tłumy. Mało kto się tego spodziewał.
“Tylko korki na drogach i mnóstwo śmieci” - cytuje portal Onet mieszkankę Zakopanego.
Święta w Tatrach. Turyści postawili na uwielbiane Zakopane
Spędzenie okresu świątecznego w polskich górach brzmi jak idealny pomysł. Tak właśnie postanowiło spędzić ten czas wielu Polaków, którzy tłumnie ruszyli do Zakopanego. Niektórzy z pewnością zostaną tam aż do nowego roku.
Po świątecznych biesiadach turyści udają się na szlaki, zwłaszcza te, które prowadzą do największej atrakcji - Morskiego Oka. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, w czasie, gdy na miejscu nie będzie obsługi parkingowej, nadal możliwe będzie skorzystanie z parkingów przy szlaku. Trzeba mieć na uwadze, że należy wcześniej zakupić e-bilet przez stronę internetową. To natomiast niejedyne miejsce, które w okresie świąt Bożego Narodzenia jest oblegane.
Gigantyczne tłumy na Krupówkach
Jak podaje Tygodnik Podhalański, Boże Narodzenie w Tatrach postanowiły spędzić tysiące Polaków. Na opublikowanym na facebookowym profilu wideo widać wyraźnie, jak ogromne są tam tłumy. “Tak wyglądają Krupówki w Wigilię” - czytamy.
Mieszkańcy podejrzewają, że w ostatni dzień roku, turystów przybędzie jeszcze więcej. -Nie mamy z tego żadnych korzyści. Tylko korki na drogach i mnóstwo śmieci - cytuje mieszkankę Zakopanego portal Onet. Narzekać jednak nie mogą przedsiębiorcy w Zakopanem. Hotelarze zacierają ręce, bowiem z każdym dniem rezerwowane są kolejne noclegi. Trzeba jednak przyznać, że takie tłumy potrafią być uciążliwie, a o spokojnym zwiedzaniu czy spacerowaniu po słynnych Krupówkach nie ma mowy.
Turyści muszą o tym pamiętać, wybierając się w góry
Ci, którzy ostatnie dni grudnia planują spędzić w Tatrach, muszą wiedzieć, że w sobotę wieczorem (23.12) ratownicy TOPR ogłosili trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego dla obszaru całych Tatr. Oznacza to, że wywołanie lawiny jest bardzo możliwe nawet w przypadku małego obciążenia, zwłaszcza na stromych stokach. Warto na bieżąco sprawdzać kolejne komunikaty.