Planujecie zagraniczny urlop we wrześniu? Pamiętajcie o zmianach na europejskich lotniskach
Wielu Polaków decyduje się na wakacje we wrześniu ze względu na niższe w tym miesiącu bilety lotnicze. Ci, którzy wybierają się w podróż wyłącznie z bagażem podręcznym, muszą mieć na uwadze ważne zmiany, które będą obowiązywać na europejskich lotniskach już od 1 września. Mowa o limitach płynów wnoszonych na pokład samolotu.
Prześwietlanie bagażu nie takie skuteczne
Jeszcze niedawno niektóre lotniska takie jak Aberdeen w Szkocji, Amsterdam Schiphol w Holandii, Mediolan Malpensa czy Rzym Fiumicino we Włoszech zainstalowały nowoczesne skanery, które wykorzystując technologie 3D, mogły prześwietlić bagaż podręczny.
Dzięki tym skanerom można było wykryć np. materiały wybuchowe ukryte w kosmetykach czy płynach. W maju ubiegłego roku KE wysłała raport do Europejskiej Konfederacji Lotnictwa Cywilnego, w którym oceniła, że skanery zawodzą w przypadku płynów znajdujących się w opakowaniach o pojemności powyżej 330 m l.
Zmiany dotyczące limitu płynów na lotniskach w Europie
Komisja Europejska zdecydowała o tymczasowym przywróceniu maksymalnej dopuszczalnej pojemności 100 ml opakowań na płynne kosmetyki. Zmiany zaczną obowiązywać już od 1 września na wszystkich lotniskach należących do Unii.
Co to oznacza dla lotnisk? Straty finansowe. Zniknie bowiem główna korzyść płynąca ze skanerów C3. Jak zaznacza portal ryneklotniczy.pl, w efekcie zmniejszy się przepustowość obsługi pasażerów w punktach kontroli bagaży, gdzie skanery zostały wprowadzone. Ponadto urządzenia te są średnio osiem razy droższy od dotychczas używanych urządzeń.
Jak przewozić płyny w bagażu podręcznym?
Oprócz odpowiedniej pojemności opakowania ważne jest także to, jak pakujemy je do bagażu podręcznego. Należy wówczas pamiętać, że wszystkie płyny (max. 100 ml każde opakowanie ) muszą być spakowane do przezroczystej foliowej torby o łącznej pojemności 1 L. Nie musi być to koniecznie woreczek strunowy, przezroczysta kosmetyczka nie powinna stanowić problemu na lotnisku.
Czytaj też: Tych turystów nad Bałtykiem nikt nie chce obsługiwać. “To kompletna ignorancja”