Niedźwiedź zaatakował turystów w Tatrach. Trwa obława
Po słowackiej części Tatr niedaleko granicy z Polską doszło do ataku dzikiego zwierzęcia na dwoje turystów. Osoby wybierające się na górskie szlaki muszą zachować szczególną ostrożność. Władze parku narodowego tropią drapieżnika, który ma dostać zastrzyk usypiający. W Tatrach coraz wyraźniej widać wiosnę. Topnieją śniegi, a niedźwiedzie wybudziły się ze snu zimowego i wygłodniałe ruszyły na żer, aby uzupełnić zapasy tłuszczu. Jeden z przedstawicieli tego gatunku zapuścił się pod słowackie schronisko niedaleko granicy z Polską i zaatakował turystów.
Niedźwiedź zaatakował turystów w Tatrach
Wczoraj, tj. 20 kwietnia w paśmie Niżnych Tatr na Słowacji doszło do niebezpiecznego spotkania z niedźwiedziem szukającym pożywienia. Drapieżnik został zaobserwowany pod Jaskinią Martwych Nietoperzy, nieopodal Chaty Štefánika pod Ďumbierem.
Jak wynika z relacji personelu miejscowego schroniska, w ostatnich dniach w okolicy zaczął pojawiać się niedźwiedź. Lider zespołu Jaroslav Slašťan przyznał, że 4-letni osobnik miał stanowić problem przez ostatni rok, strasząc mieszkańców i turystów. Choć przez ostatni czas nie był widziany w pobliżu zajazdu, w końcu wrócił.
Tym razem zwierzę weszło na szlak turystyczny i gdy zobaczyło na swojej drodze spacerujących ludzi, ruszyło za nimi w pogoń. Drapieżnik zatrzymał się dopiero wtedy, gdy uciekająca kobieta wyrzuciła plecak, w którym niosła jedzenie.
Finalnie nic się nie stało, a turyści nie odnieśli żadnych obrażeń, jednakże obsługa schroniska zaapelowała do turystów, by na razie nie wybierali się w ten rejon.
Trwa obława na drapieżnika
O groźnej sytuacji powiadomiono służby leśne, które zamierzają go osaczyć i podać mu środek usypiający. W czwartek 21 kwietnia w rejonie schroniska w Niżnych Tatrach ma się odbyć obława na niedźwiedzia. O jego dalszym losie na razie nic nie wiadomo.
Przyrodnicy apelują do turystów, którzy w najbliższym czasie wybierają się w góry, aby zachowywali się odpowiedzialnie, natomiast mieszkańcy południa Polski mają za zadanie odpowiednio zabezpieczyć swoje śmietniki.
- Niedźwiedzie wabią zapachy resztek ludzkiego jedzenia i obserwujemy faktycznie ich aktywność w rejonie osiedli w Zakopanem, Kościelisku czy Bukowinie Tatrzańskiej. Lepiej jest odpowiednio zabezpieczać nasze śmieci, odpadki, czy kompostowniki, tak, aby niedźwiedzie nie nauczyły się wyjadania resztek ludzkiego pożywienia - wyjaśnia Jan Krzeptowski-Sabała z TPN w rozmowie z PAP.
Przypominamy, że w związku ze wzmożoną aktywnością niedźwiedzi poszczególne szlaki w Tatrach zostały zamknięte.
Artykuły polecane przed redakcję Turystów:
Fatalna wiadomość z południa Polski. Popularna trasa zamknięta
W środku nocy zadzwonił telefon. Mogło dojść do nieszczęścia
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].