Przyrodnicy zamykają szlak w Tatrach. Niedźwiedzica z młodymi opuściła gawrę
Tatrzański Park Narodowy przekazał informację o wyłączeniu dla ruchu turystycznego traktu jednego z popularnych szlaków w Dolinie Pańszczycy. Powodem zamknięcia trasy jest pojawienie się w tym rejonie niedźwiedzicy z młodymi.
Rosnąca temperatura otoczenia nie tylko ludzi skłania do spacerów na łonie natury. Drapieżne zwierzęta, które jeszcze niedawno znajdowały się w stanie hibernacji, rozpoczęły wędrówki w poszukiwaniu pożywienia.
TPN zamyka zielony szlak turystyczny w Dolinie Pańszczycy
Informacja o zamknięciu fragmentu zielonego szlaku w Dolinie Pańszczycy została opublikowana w mediach społecznościowych w środę, 13 kwietnia. Wówczas władze Tatrzańskiego Parku Narodowego przekazały, że przyroda na dobre obudziła się do życia, a rodzina niedźwiedzi opuściła swoje zimowe legowisko.
Zakaz wstępu obowiązuje do odwołania na odcinku od schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej do Równi Waksmundzkiej (w obu kierunkach).
Niedźwiedzie brunatne to największe ssaki drapieżne zamieszkujące Tatry, które objęte są ścisłą ochroną. W okresie późno jesiennym, kiedy osobniki zgromadzą wystarczające ilości tłuszczu, zapadają w sen zimowy, który trwa zwykle od listopada do marca. Co dwa lata w gawrze niedźwiedzica rodzi od 1 do 3 młodych, które przez półtora roku pozostają pod opieką matki. Dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg i żyją do 50 lat.
Chociaż zwierzęta te z natury boją się człowieka, to jeśli zostaną przestraszone lub poczują się zagrożone, mogą zaatakować w obronie własnej lub swojego potomstwa. Właśnie dlatego turyści pod żadnym pozorem się nie powinni się do nich zbliżać.
Jeśli już dojdzie do przypadkowego spotkania z niedźwiedziem, eksperci radzą, że najlepszym rozwiązaniem wcale nie jest ucieczką, ale zachowanie spokoju i powolne wycofanie.
Zakaz spacerów po parku po zmroku
Przypominamy, że od 1 marca do 30 listopada obowiązuje zakaz poruszania się po Tatrzańskim Parku Narodowym od zmierzchu do świtu.
Decyzję wydano w związku ze wzmożoną aktywnością dzikich zwierząt, dla których wiosna oznacza intensywną pracę nad rozrodem. Pracownicy Parku nie chcą dopuścić do tego, by turyści przeszkadzali żyjącym tam stworzeniom w swobodnym przemieszczeniu się między miejscami żerowania a dziennego odpoczynku.
Źródło: TPN
Artykuły polecane przez redakcję Turystów:
Polak spotkał Rosjan na wakacjach. Aż ręce mu opadły, "czuli się jak władcy świata"
Do kieszeni Ukraińców wpłynęły już miliony. Wzruszający gest turystów z całego świata
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].