"Najgorsze miasto w Polsce". Tiktokerka krytykuje Kołobrzeg, lista zarzutów jest wstrząsająca
Kołobrzeg od lat plasuje się w czołówce najdroższych miast wypoczynkowych nad polskim morzem i jednocześnie najchętniej wybieranym. Są jednak i tacy, którym klimat nad Bałtykiem nie przypada do gustu. Pewna Tiktokerka opublikowała w sieci nagranie zatytułowane “Hejt na Kołobrzeg”, w którym wytknęła uwielbianemu przez Polaków kurortowi kilka wad.
Kołobrzeg zachwyca (prawie) każdego
Choć coraz więcej Polaków wybiera letni odpoczynek poza granicami kraju, to najpopularniejsze nadmorskie miejscowości nad Bałtykiem wciąż ściągają tłumy turystów. W szczycie sezonu w Sopocie, Władysławowie, Mielnie, Łebie i innych miejscach “rozsianych” wzdłuż polskiego wybrzeża sporo się dzieje, a słoneczna pogoda sprzyja korzystaniu z uroków modnych kurortów.
Mimo iż Kołobrzeg od dziesiątek lat króluje na liście najpopularniejszych nadmorskich kurortów w Polsce, a atrakcji nie brakuje przez cały rok, to piaszczyste plaże i inne wyjątkowe miejsca zlokalizowane na terenie miasta nie są w stanie przekonać do siebie wszystkich przyjezdnych. Influencerka Nicole Węcławiak, publikująca na Tiktoku pod nazwą @nicole_wec, postanowiła spędzić tam krótki urlop. W jednym z filmików wymieniła wady nadmorskiej miejscowości. Za co oberwało się Kołobrzegowi?
Czytaj więcej: "Turysty nic nie zatrzyma". Ratownicy łapią się za głowy, nie odpuszczają nawet rodzice z dziećmi
Tiktokerka krytykuje polski kurort
W filmiku opublikowanym 10 sierpnia Węcławiak zrelacjonowała swój pobyt nad morzem, wymieniając subiektywne wady Kołobrzegu. Pierwsza kwestia poruszona przez tiktokerkę to korki na wjeździe do miasta spowodowane remontem jednej z głównych dróg oraz zwiększonym ruchem turystycznym. To jednak niedogodność, z którą muszą pogodzić się niemal wszyscy zmotoryzowani turyści planujący urlop — zarówno nad Bałtykiem, jak i na Podhalu. Popularne miejscowości w sezonie przeżywają prawdziwe oblężenie, dlatego należy się przygotować na możliwy zastój na drodze.
Według autorki kolejną wadą Kołobrzegu był trwający remont latarni morskiej, który pokrzyżował jej plany. Uwadze Nicole nie umknęła rzekoma drożyzna panująca w nadmorskich miejscowościach — bilety na Diabelski Młyn za 35 zł uznała za dość wygórowaną cenę. Następnie turystka zwróciła uwagę na… wzmożoną obecność ptaków w przestrzeni miejskiej.
Jak ja mam się cieszyć widokiem, skoro z każdej strony grozi mi zbombardowanie przez mewy? – pyta Nicole.
W oczach Nicole wadę Kołobrzegu stanowił również problem z zasięgiem sieci komórkowej na terenie miasta. Co więcej, influencerka skrytykowała jedną z kołobrzeskich restauracji serwującą sushi za brak WiFi, uznając, że ciężko w takim miejscu regularnie wrzucać TikToki czy inne treści w mediach społecznościowych.
Miasto zdecydowanie nieprzyjazne influencerom – skwitowała turystka.
Kołobrzeg nie taki straszny
Popularność, jaką “cieszy” się film krytykujący Kołobrzeg, skłonił influencerkę do publikacji kolejnej serii zarzutów pod adresem miejscowości, tym razem w bardziej humorystycznym tonie.
Mimo niepochlebnych opinii o miejscowości nad Bałtykiem na ulicach Kołobrzegu można dostrzec wielu urlopowiczów, którzy spieszą na kołobrzeskie molo , by podziwiać stamtąd nadmorskie widoki. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się również latarnia morska czy najdłuższa w Polsce promenada , wzdłuż której ulokowanych jest wiele punktów gastronomicznych i sklepików z pamiątkami oraz punktów z atrakcjami dla dzieci. Warto również wspomnieć o Skansenie Morskim, źródłach wody mineralnej i solanki czy możliwości wzięcia udziału w rejsach statkiem po Bałtyku dopływającego aż do duńskiego Bornholm.